Kompletnie miał zawaloną promocję Wojtas. U jakiegoś kolegi chyba wydawał, ale cały materiał ponad miesiąc przed premierą wyciekł do internetu, potem mieli jakieś spięcie i gdy płyta trafiła do sklepów nie wypuszczono nakręconych wcześniej teledysków. no i niestety krążek w olbrzymich ilościach zalegał na półkach Empików przecząc twierdzeniu, że dobra muzyka broni się sama. Chyba pół roku po premierze dopiero teledyski poszły do sieci, a potem do MTV, ale już za późno było, bo płyta powoli znikała z półek, a sam Wojtas wyjechał do UK odrobić pieniądze, które stracił na tym krążku.
Aż sobie tą płytę wygrzebałem z półki przez te wspomnienia ;)
Po serii dobrze przyjętych singli (oraz świeżo po wyprodukowaniu wraz z Gedzem hitowej "Futuramy" Quebonafide), Odys wypuszcza pełną wersję swojego...