Subiektywne Top 19 - ulubione numery AD 2010



Subiektywnych wynurzeń popkillerowych redaktorów ciąg dalszy. Tym razem o zasięgu bardziej globalnym. Przekrój spory, niektóre z wyborów z pewnością dla wielu kontrowersyjne, ale zanim napiszecie komentarz, przeczytajcie tytuł posta. Ze zrozumieniem. Trzy razy. Tymczasem do dzieła...

Kolejność przypadkowa.

Fat Joe ft. Young Jeezy "Slow Down (Ha Ha)" - często działa mi na nerwy, ale jak już zrobi singiel na miarę swoich możliwości to nie ma co zbierać. Scoop DeVille potwierdził swoją klasę, a Fat Joe nie zwykł marnować tego typu bitów. Definitywnie jeden z najlepszych singli tego roku.

Atmosphere "Scalp" - wyobraźnia Sluga zawsze napawa mnie na przemian przerażeniem i podziwem. Plastyczny, wciągający storytelling osadzony na bicie, który tylko potwierdza fakt, że Ant jest jednym z najlepszych i najbardziej niedocenianych producentów na Świecie zarazem. Bóg chyba naprawdę kocha tych brzydali.

X.O. "Blah, Blah" - kiedy Oddisee pojawia się na jakimś albumie daje 95% szans na kozacki numer. Praktycznie się nie myli, a tym bardziej na płycie swojego dobrego zioma z Diamond Districts. Pięknie wyprodukowany, śmierdzący winylem singiel, który powinien zrobić tysiąc razy więcej zamieszania niż zdołał.

DJ Wich & Rasco "Grizzly" - gdyby cały album był utrzymany na poziomie tego singla, mielibyśmy klasyk. Rasco jako profesor mikrofonu pokazał się najlepiej jak mógł, Wich jako producent zaprezentował Europę więcej niż godnie. Polecam serwować sobie z bardzo prostym, ale sugestywnym teledyskiem.

Reks "Self Titled" - jeśli jesteśmy przy profesorach mikrofonu, to pora na nową zmianę. Przegapiłem moment w którym Reks z niezłego rapera zmienił się w wymiatacza, ale ten singiel wskazuje na to jednoznacznie. Szykujcie się na lutową masakrę spod znaku ShowOff.

Nas & Damian Marley "Nah Mean" - nawet tak dojrzały album jak "Distant Relatives" potrzebuje swojej siły przebicia. "Nah Mean" rozbujałoby wszystko... klubowe parkiety, woskowe słupy pod ścianą, kluby, budynki, miasta... Ogień straszliwy.

Reflection Eternal "Ballad Of The Black Gold" - wydawało mi się, że czasy, kiedy BlackStar grał u mnie po pięć godzin dziennie minęły bezpowrotnie, a seria rozczarowań Kwelim zniechęciła mnie do niego na dobre. To co Hi-Tek zrobił na "RPM's" to wielka maestria, a Kwa wytoczył najcięższe ze swoich conscious-dział i trafił do mnie w 100%.

Curren$y ft. Trademark Da Skydiver, Young Roddy "Roasted" - nie wiem ile razy w tym roku skatowałem ten numer, ale na pewno wiele. Ten bit to jedna z lepszych rzeczy jakie wyprodukowano w 2010. Sposób w jakim poruszają się po nim ci trzej przejarani kolesie (a szczególnie Young Roddy!) to powiew leniwej świeżości, który nie nudzi się nawet przy setnym odsłuchu.

Wiz Khalifa "In The Cut" - mój osobisty hymn wakacji. "Kush & OJ" to rzecz, którą zajarałem się tak jak niczym już dawno. Przez miesiąc Wiz praktycznie nie schodził z głośników. "In The Cut" w swojej przebojowo-imprezowej naturze to rzecz, która mogłaby lecieć w nich bez końca.

Big Boi "Daddy Fat Sax" - z Outkastu zawsze wolałem Big Boia, a jego nowy album tylko potwierdził wysoką klasę. "Daddy Fat Sax" otwierające "SLL:TSOCD" to jak najlepszy arguement potwierdzający fakt, że Lucjusz jest nie tylko w pierwszej lidze, ale w czołówce jej tabeli. Mistrz.

Chiddy Bang "Old Ways" - Xaphoon Jones to jeden z szerzej patrzących producentów nowej fali. Oczywiście "Opposite Of Adults" to lead-singiel z "The Preview" i nawet polskie rozgłośnie katują go bez litości, ale zrobił wokół siebie szum jeszcze w 2009. "Old Ways" ze swoim morderczym wejściem basu to kolejny z ośmiu fantastycznych numerów na albumie.

Kanye West "All Of The Lights" - po co pisać o tym numerze, skoro można go słuchać? "All Of The Lights" to hicior, który trafi do wszystkich pomimo tego, że nie jest rozmemłany i ugrzeczniony. Więcej w tym popu niż rapu, ale co z tego?

Cypress Hill ft. Daron Malakian "Trouble Seeker" - nowy album Cypressów jest daleki od klasy ich największych klasyków, ale w konwencji nu-metalowo/rap-rockowej wciąż są świetni. Ten numer to taki ogień, że niekiwanie głową jest praktycznie niemożliwe. Czekałem na coś takiego od "Skull & Bones".

J. Cole "Who Dat" - jeśli wchodzić na scenę to tak. Scena w klipie w której Cole wychodzi z Fayetteville u sporej rzeszy ludzi na całym Świecie musiała wiązać się z podnoszeniem szczęki z podłogi. Jeśli ktoś miał co do niego jakieś wątpliwości, po tym mieć ich nie powinien.

Professor Green "Jungle" - niesamowity jest ten Brytol, choć moim zdaniem ten singiel zjada całą resztę albumu. Rap miejski w wersji wyspiarskiej, z hardkorowym zacięciem i autentyzmem. Trzeba znać!

Too $hort ft. Baby & Jazze Pha "Checking My Hoes" - wiek go nie dotyczy. Nie zmienia się od lat. Robi rap tak jak chce i jest w tym konsekwentny jak nikt, ale żeby taki numer w 2010? Zajaweczka stuprocentowa.

The Roots ft. Blu, P.O.R.N., Dice Raw "Radio Daze" - gdybym dziś pisał recenzję "How I Got Over" dałbym jej szóstkę bez mrugnięcia okiem. Najlepszy album Rootsów od "Tipping Point", a to tylko jedna z rewelacyjnych perełek, których na albumie jest bez liku.

Wiz Khalifa ft. Nesby Phips "Supply" - dowód na to, że bit nie musi mieć miliardów ścieżek, żeby porywać. Piękne zamknięcie mistrzowskiego "Kush & OJ" i numer, który przez skillsy autorów broni się sam. Wiz nie potrzebuje lepszych argumentów na swoją obronę... Zresztą przed kim ma się bronić?

Freddie Foxxx "Gang Starr Bus" - kolejny z numerów, których nigdy nie datowalibyście na 2010. Przekozacki, oldschoolowy bit Preemo, pięknie przejechane zwrotki ukazujące kulisy tourów Gang Starra. Jak dla mnie klasyk od pierwszego przesłuchania.

real rap
jeszcze wiadomosc do fan rapu, za tego idiote to mozesz siebie uwazac jak mozna sie nazywac fanem rapu i miec w rankingu drake no ludzie czy wy sami widzicie co wy piszecie daj sobie w nicku fan rapu popu itp. Prawdziwy rap to sa korzenie przesluchaj sobie jakies album z 94-96 wtedy bedziesz mogl powiedziec ze jestes fanem rapu a dla takich ludzi ktorzy uwazaja sie za wielkich fanow a nie znaja podstaw tego gatunku to mozna wystawic tylko srodkowy palec
Cris Luda
Ale wiesz, że swoje zdanie można wyrazić w kulturalny sposób? Każdy mieć swoją opinię, ale trzymajmy jakiś poziom. A skoro lubią Wiza i Currens'ego to propsują ich i to jest właśnie subiektywizm. Proste.
Cris Luda
@real rap-Czyli np Brother Ali który propsuje Wayna, albo Preemo który też czytałem że chwalił Drake'a nie są fanami rapu?
real rap
dobrze rozumiem wszystko ale no kazdy raczej ma inny gust to dlaczego on sie tutaj ciagle pojawia. DLaczego nie ma propsow dla prawdziwego rapu jakies legendy? Pojawiaja sie tylko nieliczne taki posty, a tego wlasnie potrzeba wiecej jesli nie chcecie sie trzymac slow "hip hop is dead"
Cris Luda
Oczywiście 2 ostatnie wiadomości są kierowane do @real rap bo zapomniałem 1 podpisać.
Cris Luda
@real rap-no i teraz piszesz rzeczowo. Moim zdaniem sporo jest materiałów o klasycznym rapie i brzmieniu, więc nie jest tak, że piszą tylko o totalnym mainstreamie. Nie podejmuję się robić statystyk, ale na oko wg mnie tak to wygląda.
real rap
tak tylko ja jestem ciekawy czy oni ich propsuja za to ze oni "rapuja" czy za ich tworczosc bo chyba nie powiesz mi ze lil wayne jest teraz raperem i drak'u nawet nie wspomne.
Cris Luda
@real rap-owszem powiem. Wayne na pewno, Drake w sumie tworzy coś całkowicie nowego, ale również czasem rapuje. I nie jestem ich psychofanem, zwłaszcza Drake'a ale uważam, że chcąc nie chcąc rap się zmienia i jest miejsce na klasykę jak i niuskulowe brzmienia
fan rapu
real rap - sądzisz, ze nie znam klasyków, które są podwalinami gatunku? Pomijam, że lata 90 to nie korzenie. To najlepszy okres dla rapu, ale za korzenie trzeba uznać starsze płyty. Błagam, weź może jednak mi nie wpieraj niczego co? "wkurwiają mnie głąby na siłe wszytsko wszytskim udowadniający" - napisałem to 9 minut temu, jak widać od razu te słowa znalazły obiekt, możesz czuć się wyróżniony. Po kilku minutach od razu potwierdzenie moich słów, piękna sprawa! "DLaczego nie ma propsow dla prawdziwego rapu jakies legendy" - to jest ranking 2010 roku, czego ty się spodziewasz? Propsów dla LL Coola i Run DMC? Dalej piszesz o gustach ("kazdy raczej ma inny gust") a kilka godzin temu i chwilę temu jechałeś za to, że ktoś słucha czego innego niż ty. Hipokryzja/niezdecydowanie/kretynizm? Wybierz jedno na określenie siebie.
"Hip Hop Is Dead"
Panie Cris Luda czy slyszal Pan moze nowa płytę ludacrisa - Battle Of The Sexes jak tak to polecał bym zmienic nick bo to wstyd , luda po busta rhymsie wydal najgorsza plyte dekady porzednia fat joe tez byla tragiczna co udowadnia teze NaS'a z przez 4/5 lat ale naszczesie sa jeszcze tacy ludzie jak rae q-tip ktorzy swoimi plytami zwiekszaja ten zalosny poziom:D polecam spr nowy singiel snoopa - wet powazna beka
fan rapu
tak, Weezy jest raperem i rób z siebie durnia, bo to naprawdę zaczyna być jakąś paranoją, nóż w kieszeni się otwiera. Jak nie rap to co? Reggae? Rock? Metal? Ragga? Funk? Folk? Punk? Country? Szanty? Poezja śpiewana? Blues?
"Hip Hop Is Dead"
fan rapu - słyszaleś plyte Rebith?? jak tak i dalej go nazywasz raperem to jestes powaznym idiotą, kiedys moze za czaso the carter 2 gdzie chcialbyc jak jay-z to moze raperem byl i to calkiem niezłym ale teraz napewno nim nie jest zobaczymy jak po IV ile bedzie komedi typu loli pop
fan rapu
Nas odwołał swoje słowa, propsował wszytskich nowych w wywiadach, zresztą każdy idiota wie, że te słowa były na wyrost. Nie ma możliwości, zeby hh umarł, mając w podziemiu (i na ulicach) takich wykonawców + zapotrzebowanie na mainstreamowym rynku. Za 10 lat też nie zmienię zdania. Trzeba być naprawdę bezkrytycznym i wielbić wszytskie spiskowe teorie, zeby wierzyć w tamte słowa. Wkurza mnie, jak ktoś mówi "Nas powiedział..." - a więc wiedzcie, że "Nas odwołałał." Tyle.
real rap
hehe Panie Fan rapu po Twoim rankingu widac ze Ty nie znasz zadnych podstaw czlowieku jak Ty mozesz miec w swoim top drake czy lil wayna wlasnie o to chodzi przez taki ludzi jak Ty na swiecie teraz sie mowi hip hop is dead bo Ty idziesz razem z moda. Auto tune widac Ciebie nie rusza w ogole hehe wielcy znawcy sluchacze rapu za 5 zl komercja czlowieku to jest Twoje motto i tego sie trzymaj czekam za rok az w Twoim top znajdzie sie soulja boya, gucciego itp!!! Pamietaj kaczka to max co moze z Ciebie byc..
fan rapu
@Hh is dead - słyszałem Rebirth to jest fuzja. A słyszałeś "I Am Not A Human Being" i pierwszy singiel z C IV - "Six Foot Seven Foot" i dziesiatki featuringów w 2010? To też nazywasz komedią? Spójrz na swój nick, potem spójrz na końcówkę mojego ostatniego komenta. Żegnam.
"Hip Hop Is Dead"
haaha widze masz poważne wtyki u NaS'a moze jakis autograf mi załatwisz bo płyta wisząca na mojej scianie mówi co innego, jakbys chcial zauwazyc to raczej NaS czesto na ft sie nie pojawia i nie promuje nikogo zbytnio, zobaczymy jak tegoroczna płyta moze coś zmieni ale ty jest powaznym debilem wiec co mozna Tobie powiedziec idz lepiej posluchaj maryli rodowicz zapewne zaraz bedzie u lil łajna na ft :D pajacu
Cris Luda
@"Hip Hop Is Dead"-tak na bank będę zmieniał nick bo Luda wydał złą płytę. No bez jaj. Co z tego, że Wayne wydał Rebirth? Jak C.L. Smooth wyda płytę na której będzie grał na kobzie średniowieczne melodie weselne i śpiewał pod to poezję to przestanie być raperem? Bo wydał 1 taką płytę? Ludzie jacy Wy jesteście ograniczeni to aż boli..Snoopa tyczy się to samo. Zobaczymy jaka będzie płyta, mi też się singiel nie podoba, ale od czasu do czasu można poeksperymentować.@real rap-jest miejsce na autotune i jest miejsce na Gangstarr. I tyle. A co do Gucciego to czemu np Talib z nim nagrał?Albo Big Boi?
fan rapu
Cris Luda, nie warto, no zobacz na jego komenty, porażka totalna, niereformowalny koleś. Nie odpisuj.
Cris Luda
@"Hip Hop Is Dead"-a jeszcze co do nicka to nie mam go dlatego, że jestem jakimś mega fanem Ludacrisa. Po prostu podoba mi się jego brzmienie (nicka), a Ludę owszem lubię.
parker
Dla tych, którzy probuja udowodnic, ze Nas mowil 'Hip hop is dead' o Lil Waynie - sprawdzcie, kto sie pojawia goscinnie na "Distant Relatives". Zresztą ten sam Nas nagrywal 10 lat temu z Jennifer Lopez, ale tego pewnie nie pamietacie... Drake'a propsuja DJ Premier, Diamond D i masa innych - nie znaja sie czy sie sprzedali czy nie wiedza co to hip-hop? @"Hip Hop Is Dead" - Lil Wayne chcial byc jak Jay-Z? Polecam ten numer, w ktorym Hov probuje skopiowac flow Weezy'ego: http://www.youtube.com/watch?v=VHOgiVfYcvc @realrap - nie ma propsow dla prawdziwego rapu? to sobie zajrzyj do dzialu klasyk na weekend czy obejrzyj wywiad z ditc. jak maja pisac o klasyce w rankingu 2010 :/ a jak mowisz o podstawach gatunku - pierwszy rapowy numer to byl pornorap w latach 60-tych, ksywka bodajze blowfly, sugarhill gang sprzedali miliony nawijajac o zabawie, podobnie kurtis blow. tak, od tego zaczal sie hip-hop. i sie zdecyduj, bo piszesz, ze niby kazdy ma swoj gust itp, a zarazem nazywasz ich cwelami bo im sie podoba co innego niz tobie mimo ze nikt inny w polsce nie pisze o tym, za czego brak ich atakujesz czyli klasycznym starym zapomnianym rapie. paranoja :/
parker
aha, i ciekawe ile osob slucha np. la coka nostra, atakujac wayne'a za rockowa plyte i mowiac ze nie jest przez to raperem. przypomnijcie sobie, co pare lat temu robil everlast.
Cris Luda
@fan rapu-no niby tak, ale z drugiej strony jakaś dyskusja się nawiązała, a to zawsze coś. Wymiana zdań zawsze jakoś tam rozwija. :)
Cris Luda
@parker-szacunek, naprawdę masz poukładane w głowie.
real rap
teraz wielki parker wszedl do rozmowy 94-96 to byl przyklad i zloty wiek dla rapu tak wiec juz nie rob z tego wielkiej sensacji to ze jest rok 2010 to nie znaczy ze nie wyszly dobre plyty rapowe, bede wyzywal od cweli bo kurwa kim jest khalifa zeby go pokazywac w co drugim poscie i co drugie naucz sie czytac pytam sie kurwa napisalem ze go propusja za rap czy za jego tworczosc i napewno ktos taki jak Ty mnie nie bedzie uczyl czego kolwiek o rapie. Jedni robia rap bo go kochaja a inni bo widza w tym tylko i wylacznie zyski i jak sie trafi okazja to juz z jakis pedalem kawalek a tu autotuna itp bo z tego jest kabona. Zapomniany rap jest wlasnie dla cweli powiem to jeszcze raz ktorzy zapomnieli o korzeniach i ida razem z moda. Koniec na dzisiaj bo ten portal to jest jedno wielkie gniazdo hejterow wypierdalac
fan rapu
no i @parker masz podbitkę u mnie, w sumie napisałem coś bardzo podobnego parę postów wyżej, ale ważne, że tamten ignorant może zrozumie swój błąd i pójdzie odrobić lekcje z rapu. Pozdro
wazzzap
że Wayne eksperymentuje to coś złego(owszem rebirth zbyt dobrą płytą nie było)? słyszałes wogóle o tym, że hovva próbował kopiować jego flow i niebardzo mu to wyszło w no love pierdolnął mistrzowską zwrotkę, ale wy myślicie, że progres nie jest potrzebny, bo po co próbować tworzyć coś nowego, przecież możemy słuchać tego samego przez kolejne parę dekad, nawet finesse o tym mówił w wywiadzie ale to było tak dawno, że pewnie tego nie pamiętacie...
Cris Luda
@real rap-a już zaczynałeś jakoś sensownie pisać:/ Rzeczywiście, nie ma co gadać.
Jonasz
hehe śmiesznie sie was czyta:D niby tak sie znacie fan rapu cris luda parker a tak naprawde jestescie pijawkami ktore ssaja wszystko z neta jak wychodzi po kolei jak murzynskie pały i tak ten wlanie biznes gejoski sie ciagnie bo dzieki wam jest zapotrzebowanie a jest popyt jest podaz
parker
widze ze w ogole nie zrozumialem o co mi chodzi, wiec przeczytaj sobie jeszcze raz... jedynym raperem, ktory przychodzi mi do glowy, ze 'nagral ostatnio kawalek z jakims pedalem dla kabony' jest raekwon. krs one propsowal soulja boya i nazwal go nadzieja rapu. q-tip zaprosil lil wayne'a do remixu 'renaissance rap' the roots graja w telewizyjnym show prezenterskim, tak jakby u nas grali u wojewodzkiego czy majewskiego podaj mi kto jest prawdziwy i o kim powinni pisac to tez na pewno bede cos na niego mial :]
"Hip Hop Is Dead"
w takim razie prosze znaleźć coś na Az, Canibusa czy Chino XL

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>