Jedna z barwniejszych postaci na polskiej scenie. Jedni go kochają, inni nienawidzą. Wiecznie wyluzowany fan chorwackiego futbolu. Można pisać o nim dużo, ale tym razem to on postanowił napisać coś o innych.
Były prowadzący MTV Squad dobrze wie, jak opisywać muzyczne wydarzenia.
Dla nas pokusił się o podsumowanie minionego roku i dekady.USA 2010:
Kanye West - My Beautiful Dark Twisted Fantasy -> Bo każda płyta Kanye jest petardą muzyczną i liryczną.
Deadmau5 - 4x4=12 -> Za to, ze uważam Mau5'a za DJ-a Premiera house'u
Ski Beatz - 24hour Karate School -> Piękna producencka płyta kolesia, który robił bity dla Jay-Z, Sporty Thievz i innych...
Kid Cudi - Man On The Moon 2 -> Lubię jak Kid Cudi potrafi z mega łatwością mieszać rożne style muzyczne...
Ale najlepsza płyta tego roku to
Roc Marciano - The Marcberg LP.Najlepszy raper z Nowego Jorku, który napierdala do najlepszych surowych ciężkich bitów - musisz mieć tę płytę a "Snow Pt.2" z Seanem P, który dopiero niedawno wyszedł jest bombą atomową! Koniecznie sprawdź to!
Polska 2010:Cieszę się, że w Polsce wrócił taki rap, jaki wyobrażam sobie od lat. Myślę, że od wielu lat nie było w Polsce takiego dobrego roku w rapie jak ten a fajnie, że 2011 zapowiada się taki sam lub nawet lepszy.
Płyta
Jareckiego jest rapową płytą i płyta
Vienia jest rapową płytą. Albumy
Jota,
Waldemara Kasty czy
Adama z Emade są doskonałym przykładem, że rap jest w Polsce robiony na mega wysokim poziomie. I można się z tego tylko cieszyć.
Dekada:A krótka refleksja... No cóz - jeśli gadamy o rapie to oczywiście, że ta dekada była najgorsza. Wiem, że rap się zmienia, ewoluuje, ale ja nie kupuje go takim jaki jest teraz. Oczywiscie były i są wyjątki jak Black Milk Slum Village, Edo.g, Masta Ace, Jay-Z, Kanye West, Drake, DJ Premier... Scena z Queensbridge ma się mega dobrze, Duck Down wydaje super rzeczy itp itd. Bardzo się też cieszę, że Shyne wrócił z "wakacji" i bardzo czekam na jego solowy album.
Wszystkiego naj, wpadajcie na moj blog z vinylami!