Tha Dogg Pound "100 wayz" - recenzja

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-10-20 18:00 przez: Wojciech Graczyk (komentarze: 4)
 Kim są Daz i Kurupt nie trzeba przedstawiać nikomu kto siedzi w rapie. W tym roku światło dzienne ujrzał ich długo oczekiwany album "100 Wayz".

Płyta, pierwotnie, miała się ukaza
ć w 2007 roku. Niestety z powodu problemów z wydawcą - KOCH Records - premiera nie doszła do skutku. Na szczęście panowie nie próżnowali i każdy z nich wydał solówki. Daz wypuścił w zeszłym roku kozackie lecz niestety przespane "Public Enemiez", a w tym roku premierę miał kolejny album Kurupta "Streetlights". Na dodatek w ubiegłym roku wyszła płyta na którą trafiły utwory które początkowo miały znaleźc się na opisywanym przeze mnie wydawnictwie. A jak wypadło "100 Wayz"?
Najnowsze dzieło Dillingera i Gotti'ego to 17 utworów. Produkcją płyty zajął się Daz. W niektórych kawałkach wspomagają go współproducenci. Wśród nich są Soopafly, Swizz Beatz, Denaun Porter, Hi-tek i Pete Rock. Płyta poza paroma wyjątkami jest g-funkowa. Czuć w nich klimat Kalifornii jak za najlepszych czasów Westcoastu. Szkoda że ta cudowna atmosfera została zepsuta przez "Fly azz fucc", "Do u drank" i "Smell N like brand new money", które pasują do reszty utworów jak pięść do nosa.

Dillinger i Young Gotti są w formie. Chłopaki świetnie płyną po bitach. tematyka albumu nie zaskakuje. Oscyluje ona wokół typowych kwestii poruszanych przez nich czyli gangsterki i kobiet. Gościnnie na krążku udzielają się Snoop Dogg, Soopafly, R.B.X., Lady of Rage, Nate Dogg, Butch Cassidy, Dru Down, LeToya Williams i Nicole Wray.

"100 Wayz" nie jest wybitne. Jest niestety, tylko dobre. Gdyby usunąć z niego utwory, o których wspominałem wcześniej, moglibyśmy mieć klasyk. Pamiętać jednak trzeba, że takich utworów jak tytułowy, "Skyz tha limit" czy "Gotta let down" próżno szukać w obecnym mainstreamie. G-funku jest dziś w głównym nurcie rapu jak na lekarstwo, więc choćby z tego powodu warto ten album sprawdzić. Ode mnie czwórka z plusem. Za vibe, za vibe i jeszcze raz za vibe. Warto!

 
Tobi
"Płyta poza paroma wyjątkami jest g-funkowa." - O ku**a -,-
fan rapu
masz Pan odrobinkę irytujący styl pisania (strasznie krótkie zdania). Ale zachęciłeś mnie do przesłuchania płyty, jeśli jest g-funkowa, to na pewno trafi w moje gusta.
Kurupt
jak dla mnie słaba płyta, jedno z największych rozczarowań tego roku.
rewq
Płyta jest bardzo nierówna i niespójna, ale znajdują się na niej kawałki, które brzmią jak klasyki z Dogg Food, np. "Gotta Let You Know". Warto sprawdzić płytę dla tych kilku kawałków.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>