Już za tydzień rusza kolejna edycja najstarszego turnieju freestyle'owego w Polsce - Wielkiej Bitwy Warszawskiej. W ubiegłym roku przy aplauzie wypełnionego do granic Harlemu zwyciężył młody reprezentant Stolicy - Flint.
Z okazji nadejścia WBW 2010 rozmawialiśmy z nim o obecnym poziomie freestyle'u, pomyśle na połączenie bitew freestyle'owych i beatboxowych, o tym, co planuje na koncert na Oficjalnym Chrzcie Popkillera i o tym, czy podtrzymuje decyzję o zakończeniu startów w otwartych battle'ach.
Czy po roku od triumfu na WBW podtrzymujesz swoją decyzję o tym, że w edycji 2010 nie będziesz startował?
Tak.
Jak z perspektywy czasowej oceniasz poziom całej edycji 2009 i swój udział?
Wspominam miło. Kto był wtedy w Harlemie też nie zapomni licznie zgromadzonej publiczności i zaduchu, jaki tam panował. Stawka zawodników była bardziej wyrównana niż w przypadku poprzednich edycji. Byłem niemal pewien, że tytuł zdobędzie jeden z trzech MC's i tak też się stało - kto śledził stan freestyle'owej sceny w 2009, wie o czym mówię.
Czy będziesz śledził tegoroczną edycję? Czego się po niej spodziewasz, kogo uważasz za faworyta?
Pewnie pojawię się na kilku imprezach z tego cyklu w charakterze widza, ale odczuwam przesyt bitew i nie śledzę już wyników, ploteczek i skandali. Nie wiem, czego się spodziewać po tej edycji WBW, ale na pewno nie należę do nurtu obrażalskich, więc póki nie zobaczę/usłyszę - nie będę wyrokował. Nie mam żadnych faworytów, ale chciałbym, żeby wygrał Filip Rudanacja albo Ostry.
Czy obecny freestyle bitewny jest silniejszy czy słabszy niż ten, gdy zaczynałeś w 2005?
No ostatnio jest raczej kaprawo, ale życzę chłopakom jak najlepiej i wiem, że tak jak ja w 2006 potrzebowałem czasu i doświadczenia, tak obecni MC's za jakiś czas się wyrobią i będą reprezentować dobry poziom. Teraz pewnie będą się na mnie dąsać, ale też kiedyś byłem młody i gniewny i myślałem, że pozjadałem wszystkie rozumy. Z czasem nabiera się również pokory:)
Co sądzisz o połączeniu bitwy freestyle'owej i beatboxowej, które będzie miało miejsce w tym roku?
Nie wiem ziom, niby fajnie, bo hip-hop, zajawka itd., ale obawiam się, że to raczej cięcie kosztów i oznaka kryzysu. Czas pokaże.
Od jakiegoś czasu zapowiadasz album - czy możesz zdradzić już pierwsze szczegóły go dotyczące?
Nie.
W czasie, gdy będą odbywały się pierwsze eliminacje WBW Ty zagrasz koncert na naszym Oficjalnym Chrzcie. Czego można się spodziewać po Twoim występie i co specjalnego szykujesz dla przybyłych?
Dawno nie grałem przed swoją publicznością w Warszawie, więc bardzo czekam na ten koncert i liczę na dużą frekwencję rapowych mordeczek. Przygotowałem nowy set, zagram parę premierowych rzeczy. Nie ma co zdradzać szczegółów - będzie kocioł i myślę, że warto być tego świadkiem.
A na jaki z pozostałych koncertów tego wieczora czekasz najbardziej i dlaczego?
Z popkillerowego line-upu nie widziałem tylko Siwersa i Tomiko, więc chętnie zobaczę ich koncert, bo podoba mi się jak Tomiko rapuje. Headlinerów nie muszę rekomendować - każdego z nich darzę szacunkiem, bo to rapowi profesjonaliści.
Ok, dzięki więc za wywiad i widzimy się za tydzień na Chrzcie!
Dzięki również, do zobaczenia.
PS. Już jutro na naszych łamach rozmowa z prowadzącym tegoroczne WBW Muflonem.