Fabolous wykańcza konkurencję
A jednak... Każdy kolejny krążek w pewnym sensie zawodzi i zawsze jest jakieś "ale" - podobnie jak u Ludacrisa czekamy na klasyk i wciąż nie możemy się go doczekać. Albo jest za słabo produkcyjnie, albo za mało pazura... Teraz Fab postanowił spróbować w trochę inny sposób.
Zszedł więc do podziemia i przygotował dla fanów ostry, surowy i pozbawiony komercyjnych upiększaczy materiał "There is no competition 2". Mixtape stworzył razem z DJ-em Drama, a pochodzący z niego singiel rzeczywiście pokazuje nam inną stronę Faba. Stronę braggową, bezczelną, bezkompromisową i obfitującą w mocne linijki. W "I'm Raw" widzimy jak wygląda prawdziwa rapowa rzeźnia. I to dosłownie...