Rhymesayers Entertainment

Rhymesayers Entertainment

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2016-06-16 17:00 przez: Jędrzej Pawłowski (komentarze: 1)

Muszę przyznać, że mam pewien problem z twórczością Aesop Rocka. Z jednej strony jest on autorem co najmniej dwóch bardzo dobrych albumów ("Labor Days" i "Skelethon"), a jego umiejętności i poziom kreatywności sprawiają, że nie dziwi fakt, iż na początku zeszłej dekady był jednym z liderów alternatywnej sceny rapowej w USA. Z drugiej strony, jego teksty cechują się dużym natężeniem skomplikowanych metafor, gier słownych oraz odniesień do przeróżnych dziedzin życia, przez co nie tylko ciężko mi się z nim utożsamić, ale nawet miewam trudności ze zrozumieniem, o co tak naprawdę temu gościowi chodzi. Mimo to "The Impossible Kid", czyli już siódma solowa płyta nowojorczyka, była w ostatnim czasie jedną z najbardziej oczekiwanych przeze mnie premier. No bo od kogo innego, jak nie od Iana Bavitza należy się spodziewać rzeczy świeżych i zaskakujących słuchacza?

video
kategorie: Hip-Hop/Rap, Teledyski, Video
dodano: 2016-05-09 13:00 przez: Jędrzej Pawłowski (komentarze: 0)

29 kwietnia swoją premierę miał "The Impossible Kid", czyli siódmy solowy album uznanego nowojorskiego rapera Aesopa Rocka, wydany w niezależnym labelu Rhymesayers Entertainment. "Dorks" to czwarty singiel pochodzący z tej płyty, a zarazem jeden z numerów, które najlepiej oddają jej klimat i ogólną charakterystykę. Brzmieniowo mamy tu do czynienia z ciężkim, mrocznym bitem, w którym na pierwszy plan wybijają się twarde bębny i powtarzający się nieustannie gitarowy motyw. Jeszcze ciekawiej jest w warstwie tekstowej, gdzie Aes porusza mocno obecny na albumie temat izolacji i bycia outsiderem - tak w życiu, jak i w rapowym biznesie. Utwór został dodatkowo opatrzony klipem, który, jak na Rocka przystało, jest bardzo abstrakcyjny oraz tajemniczy.

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2014-05-09 17:00 przez: Rafał Samborski (komentarze: 8)
southsiders

Drogi Seanie,

Czekałem na nową wiadomość od Ciebie aż trzy lata. Ale nie martw, wcale nie jestem zły z tego powodu. Cały czas byłeś w trasie. Wszystko rozumiem. Poza tym, niemal zawsze tyle czasu trzymałeś mnie w napięciu. Czemu miałbym nagle się odwrócić do Ciebie plecami?