To, że scena z Chicago regularnie dostarcza ciekawe postacie na hip-hopową mapę wiemy nie od dziś, tak jak to, że są to raperzy z całkowicie różnych rejonów sceny. Kanye West, Twista, Common, Lupe Fiasco, Soulja Boy, Da Brat, Boo & Gotti czy freestyle'owiec Juice. Czy patrząc na nowe twarze, które wypłynęły w ostatnich miesiącach - Rockie Fresh, Chance The Rapper i Chief Keef.
Biorąc pod uwagę ciężką sytuację społeczną nie dziwi, że i uliczny hardkorowy rap trzyma się tam mocno, a postacie takie jak wspomniany Keef regularnie goszczą w mediach, także tych nie zajmujących się muzyką. Warto więc przybliżyć jeden z najmocniejszych strzałów z chicagowskiej ulicy, który zarówno brzmieniowo, jak rapowo stoi nieporównywalnie wyżej od kontrowersyjnego 17-latka. Do Or Die to kolektyw, który wciąż jest aktywny, wypuścił około 10 albumów, ale ani razu nie udało mu się zbliżyć do kultowego debiutu z 1996 roku...