Fab utrzymuje się na topie od ponad dekady, jednak w ostatnim czasie osiągnął moim zdaniem życiową formę i gdybym miał wskazać nowojorski numer 1 na ten moment to wskazałbym - nie Papoose, nie na Ciebie - właśnie na Fabolousa. "Soul Tape'y" to petardy, gościnne zwrotki koszą konkurencję ("She Don't Put It Down"!) a "Loso's Way 2: Rise To Power" budzi oczekiwanie i spore nadzieje.
Wygląda na to, że długo nie będziemy musieli już czekać. Loso zapowiedział, że krążek dostaniemy na wakacje!