Nowy album Bitamny to podróż do przeszłości ukrytej głęboko w korzeniach, które mimo tego, że są niewidoczne, mają duży wpływ na to co się dzieje nad ziemią. Jedno wynika z drugiego i odwrotnie. Na płycie można znaleźć więcej pytań niż odpowiedzi. To tak jakby Bitamina wzięła całą swoją dyskografię i wrzuciła do jednego wora, chcąc zobaczyć, co po zamieszaniu z niego wypadnie. Do współpracy zaproszony został Moo Latte, który skleił całość ogromną dawką swojej wrażliwości i talentu, dodając własne kompozycje. Po raz pierwszy w historii zespołu pojawiają się znamienici goście – Grubson i Jarecki. Więcej jest znanego z płyty “Listy Janusza” i koncertów – Piotra, który przemycając poetyckość scala w jedność przekaz z muzyką.