Kendrick Lamar zagrał koncert, który przejdzie do historii

19 czerwca oczy całego hip-hopowego świata były zwrócone w stronę Kendricka Lamara, który zagrał wielki koncert w Inglewood w Kaliforni. Wydarzenie miało miejsce w Kia Forum. Na scenie wspólnie z nim pojawiły się rapowe gwiazdy zachodniego wybrzeża USA, a całość była streamowana na żywo przez Prime Video.

Zaczęło się od intra autorstwa E-40'ego, potem jednym z DJów grających swój set był Mustard, podczas którego na scenę zawitali między innymi Tyler, The Creator, YG, Roddy Ricch i Ty Dolla $ign, dając prawdziwy ogień. To był początek.

Po tym wstępie wyszedł Kendrick. Zaczął swój show. W trakcie koncertu zagrał między innymi "Euphorię" czy "Not Like Us". Dostaliśmy reunion Black Hippy, pojawił się nawet sam Dr. Dre przed wspomnianym drugim z utworów, zagrał swoje i zapowiedział ten głośny diss track na Drake'a, który to poleciał aż 5 razy bez przerwy.

"To napawa mnie dumą jak cholera. To gówno sprawia, że się wzruszam" - powiedział Kendrick w trakcie pozowania do końcowego zdjęcia. "Straciliśmy wielu ziomków w tej muzycznej grze, wielu ziomków na ulicy. Jesteśmy razem na tej scenie, jedność z każdej strony L.A. Crips, Bloods, Pirus. To jest wyjątkowe" dodał.

Najlepsze momenty koncertu:

1. Narratorem całości był E-40

Raper powiedział: "Dzisiejszej nocy ma miejsce celebracja tego, co sprawia, że zachodnie wybrzeże jest najlepszym wybrzeżem." Po całym wydarzeniu 40 Water napisał jeszcze kilka słów na Instagramie.

[ciąg dalszy artykułu poniżej]

2. Set Mustarda

Producent miał swoje pięć minut przed występem Kendricka i poleciały wtedy jego największe hity. Tym samym pokazał, jak duży wpływ miał na brzmienie drugiej dekady lat 2000. Usłyszeliśmy między innymi "Rack City" Tygi, czy "I'm Different" 2 Chainza. W trakcie setu na scenę weszli Tyler, The Creator, Roddy Ricch i YG.

3. Tyler, The Creator gra "Earthquake"

Publiczność oszalała w trakcie tego występu, co można zobaczyć na krążących po internecie klipach.

4. Kendrick zaczyna swój występ od "Euphorii"

Raper wjechał z grubej rury, dodając nowe wers do kawałka. Zarapował "I'm knowin' they call you The Boy, but where is a man?/’Cause I ain't see him yet/Give me Tupac ring back and I might give you a lil’ respect." Końcówka tekstu różni się od oryginału. W pierwotnej wersji wers brzmiały "I'm knowin' they call you The Boy, but where is a man?/’Cause I ain't see him yet/Matter of fact I ain't even bleed him yet, can I bleed him?"

5. Reunion Black Hippy po 5 latach

Kendrick zaprosił na scenę Jay Rocka, Ab-Soula i ScHoolboy'a Q. Pierwszy zagrał "WIN", potem wpadł Ab-Soul, gdy K-Dot leciał z "6:16 In L.A.", kolejnym dissem na Drake'a, W dalszej kolejności poleciały "Collard Greens" i "THat Part" od Q. Na zakończenie koncertu cała ekipa wyszła jeszcze raz i Kendrick ostatni raz zagrał "Not Like Us".

6. Na scenę wpada Dr. Dre

Jedną z niespodzianek podczas koncertu był występ Dr. Dre. Legendarny producent wyszedł i wspólnie z Kendrickiem zagrał klasyczne hity "Still D.R.E." i "California Love", a następnie zapowiedział "Not Like Us".

7. Kendrick gra "Not Like Us" 5 razy pod rząd

Po zapowiedzi Dre Kendrick zagrał swój największy hit ostatnich miesięcy i zrobił to pierwszy raz na żywo właśnie w hali Kia Forum. W trakcie występu zaprosił na scenę wszystkich artystów, którzy pojawili się na niej wcześniej i także wielu innych wykonawców, którzy byli wtedy obecni na miejscu. Weszli między innymi E-40, JasonMartin aka Problem, RJMrLA, Mustard, Blxst, Ty Dolla $ign, Dom Kennedy, YG, Roddy Ricch, reszta Black Hippy i Dr. Dre. Na scenie pojawiły się też pochodzące z L.A. gwiazdy NBA - Russell Westbrook i Demar DeRozan. Drugi z nich wiele lat grał w drużynie z miasta Drake'a, Toronto Raptors, więc była to dodatkowa szpila. Kendrick powiedział też, żeby Drake oddał pierścień 2Pac'a to wtedy może okaże mu jakiś szacunek.

8. Bloods i Crips wspólnie na scenie

To był też ten moment, w którym Kendrickowi udało się zjednoczyć na scenie różnych artystów powiązanych z dwoma największymi gangami kojarzonymi z Cali, czyli Bloods i Crips. Fani zauważyli to, komentując moment w internecie. Jeden z nich napisał np. "Kendrick to legenda. Udało mu się zebrać Cripsów i Bloodsów na scenie. To jest pokój, to jest jedność."

Tagi: 

Ghostface Popkillah
i to jest rap a nie taco hemingej, young debilosia czy inne pedały promowane przez popkiller
Anonim
Akurat Taco jest dobrym raperem, ignorancie
Ghostface Popkillah
Przede wszystkim hemingej nie jest nawet raperem. impotencie.
Czytelnik
Nie czaje
Miami stick drill
Niby fajnie plus super że the game znowu olali ALE, zamiast jakiegoś normalnego miejsca to ingleweird, ten bit mustarda słaby, na chuy tam yg, w not like us kendrick leci drakeo the ruler flow większośc numeru i ,,Sometimes you gotta pop out and show niggas Certified boogeyman, I'm the one that up the score with 'em" to wersy 100% jakby to drakeo the ruler napisał i nie tylko te, to łaski by chyba nie zrobił jakby ze sceny chociaż rip drakeo krzyknął. Jeszcze jego ziom schoolboy q na ostaniej płycie zamiast kogoś normalnego to on se azchike na feat wziął... ,, how you join gang when you 25?" tyle w temacie tej pały. Z nipseyem nigdy nic nie nagrał z drakeo też tylko z azchike, mocny autodiss.
90s_to_boomer
To już wiadomo kto wygrał beef. Drejk leży i robi pod siebie xD

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>