Mata i WoLa gościnnie w nowym singlu DJ-a Decksa

CO ZA CHUJOWlZNA

Straszne gówno..

No cóż Pan DJ Decks od czasu gdy odciął się od Rycha lub Rychu od niego, szuka swojej drogi i tak wydaje te swoje Mixtapy które są do dupy nie podobne, aż postanowił nagrać z największym łakiem polskiego rapu i jego zakałą czyli Matą, aby przypomnieć się jakimś gimbusom i fartem sprzedać z 5tys sztuk tej klepaniny

Cóż, stylistycznie jest to po prostu Mata, który coraz bardziej odjeżdża od tego co jestem w stanie słuchać, ale jeśli chodzi o teksty, to jest tu cała masa świetnego bawienia się słowem. Nie zrozumieją tego prawilni fanatycy ulicy i Rycha, bo trzeba tu trochę przymknąć oko i nie szukać porównań typu "kiedyś to było". Wolałem flow Maty że Schodków, czy ogólnie z początków, jeśli wyewoluuje to dalej w tę stronę najprawdopodobniej przestanę tego słuchać. Ale wciąż to lepsze niż moralizatorstwo Peji

Dla mnie osobiscie produkcja jest ok ale nie pasują mi do tego projektu też zresztą osobiście także takie osoby jak szpaku kabe mata i wola(?)co do reszty jest ok no ale jak Peja nagrywa kawałek z tymi c.pkami pokroju young igi multi czy też crack house czy też Eldo dogrywa się na album bedoesika to dlaczego Dj Decks nie nagrać kawałków z tymi osobami to są tylko te 4 wyjątki które mi tu osobiście nie pasują ale to już była decyzja Dj Decksa a nie słuchaczy.