KęKę komentuje Złotą Płytę za "Nowe Rzeczy"
Zdobyta ponad rok po premierze debiutanckich "Takich rzeczy" Złota Płyta była wielkim pozytywnym zaskoczeniem. Jak więc nazwać fakt, że drugie w dorobku KęKę "Nowe rzeczy" ozłociły się po ledwie dwóch tygodniach? Sprawdźcie jak skomentował to sam raper...
"Robię rap od lat. Siedziałem przed kompem w swoim pokoju, słuchałem bitów, piłem wódkę i pisałem co na sercu leży.
Nawet tego nie umiałem wrzucić w net. Robili to często za mnie przypadkowi ludzie z sieci.""EEEE mam nowy numer? Wrzucita? Umieta?" Umieli i wrzucali.
Jak 2 lata temu odezwało się do mnie Prosto Label o jakieś demo czy coś, to odpisałem, że demo to mi się nie będzie chciało, a Oni pewnie nie podpiszą papieru w ciemno, więc nici z tego. Miałem zero ciśnienia na wszystko. Podpisali w ciemno. Nagrałem pijane "Takie Rzeczy". Słuchacze docenili.
Życie mi się wywróciło do góry nogami, ale na plus. "Nowe Rzeczy" też pisałem szybko. W innych okolicznościach, ale też tak szybko i szczerze jak tylko potrafię.
Miło mi Was poinformować, że ledwo po 2 tyg. od premiery "Nowe Rzeczy" są ZŁOTE!!
Dziękuję Wszystkim którzy nabyli fizyczny krążek, wszystkim którzy przychodzą na koncerty, oglądają klipy i chyba rozumieją o co mi chodzi w tym całym rapowaniu!
We did it Radom! We did it!!:):):)"
Przypominamy też nasz videowywiad z Kę przeprowadzony po premierze płyty.