Masta Ace Incorporated "SlaughtaHouse" (Diggin In The Videos #324)

Już jutro Masta Ace wystąpi w Katowicach razem z formacją eMC. Cofnijmy się z tej okazji 20 lat wstecz...

1993. Od kilku lat w amerykańskim hip-hopie rekordy popularności bije bezkompromisowy, brutalny gangsta-rap, gdzie w co drugiej linijce padają niewyszukane przekleństwa, chwalenie się posiadaniem "9 mili" czy pogardliwe "bitch" rzucone w stronę kobiet... Nowy nurt w hip-hopie zyskał wielu zwolenników - jak grzyby po deszczu zewsząd wyskakiwały grupy bądź raperzy chwalący się zamiłowaniem do gangbangingu i chełpliwie tytułujący się "O.G.'s".... Gangsta rap, kiedyś najostrzejszy, najbardziej dobitny komentarz społeczny, stał się lukratywną maskaradą, maszynką do robienia pieniędzy.

Masta Ace, reprezentant legendarnego Juice Crew, zaniepokojony i zniesmaczony tą postępującą gloryfikacją przemocy w hip-hopie, postanowił nagrać album... anty-gangsta-rapowy, bezliośnie ową gloryfikację satyryzujący i piętnujący. Album ów - nazwany odpowiednio hardkorowo "SlaughtaHouse" - Ace nagrał razem ze swą nowo utworzoną grupą Masta Ace Incorporated, znaną też jako The I.N.C.

Grupę tworzyli: hypeman Mastera i producent Lord Digga (razem z niejakim Witchdokiem tworzący duet producencki The Bluez Brothers), tercet Eyceurokk (złożony z Eycee, DJ'a Uneeka i Rokkdiesela... Proste, prawda?), Paula Perry i piosenkarka Leschea - którą później usłyszeć można będzie na ultraklasycznych solówkach Ace'a, m.in. w niesamowicie popularnym wśród polskich fanów sztosie "Brooklyn Masala" (jak dziś pamiętam, jak na koncercie we Wrocku tłum skandował, żądając od Ace'a, by wykonał ten utwór...). Kolektyw na papierze wygląda imponująco, nie można jednak dać się zwieść - to Ace gra pierwsze skrzypce, to on odpowiedzialny jest za 95% rapsów na albumie, niebanalny wkład miał też w produkcję.

Cały album to potężna dawka rewelacyjnego rapu na klasycznych, ciężkich, "brudnych" podkładach z soczystymi samplami jazzu i funku. Ace płynie wręcz fenomenalnie, ironicznie cisnąc i parodiując gangsta-rapowy trend.... Jednak to w utworze tutułowym owa satyra osiąga najwyższy poziom. Track podzielony jest na dwie części - w pierwszej, na bezbłędnym, funkującym beacie (niczym najbardziej prominentni przestawiciele gangsta-rapu, często czerpiący z P-funku) przedstawiają się nam dwaj hardkorowi, grożni jak mało kto MC's. Poznajcie, oto MC Negro (!) i Ign'ant MC, atakujący z nowiutkim singlem promującym ich ostatni, PLATYNOWY album "Brains on the Sidewalk" (zgrabne nawiązanie Ace'a do twórczości jego kolegi z Juice Crew, Kool G Rapa). Tytuł singla? "Slaughtahouse"!  Posłuchajcie tylko tych wyrafinowanych, subtelnych, inteligentnych liryków.. "Here come the craziest niggas on Earth/Cutthroats, even since birth/Blood and guts are gonna spill/Cuz it's murder, MURDER, MURDER and KILL, KILL, KILL!!!!"  Czyż to nie zajebiste? Intelektualnie stymulujące? Czyż PRZEKAZ nie jest pozytywny? - bezlitośnie kpi Ace. Około drugiej minuty następuje jednak zmiana - Negro i Ig'nant idą precz, a majk przejmuje Paula Perry, wygłaszając krótką przemowę. 

"Time for the weak-ass, wack-ass, no-skills, negative, no-everything MC's to get shut down! The're gettin' slaughta'd!" - oznajmia Perry, wzywając Ace'a, by ten rozpętał wojnę samozwańczym gangsterom. Ace postanawia pokonać ich ich własną bronią - gangsterską stylówą, ale z mistrzowsko skonstruowaną liryką, punchline'ami z ogromną dawką ironii - Ninety-nine kids wanna kill to sound ill/You couldn't find their brains with a drill - kpi w żywe oczy. Gangsta-rap to bzdurna fasada - and there's nothing worse than a rapper when he fronts..., Masta nie musi pozować na gangstera, by zyskać szacunek - grunt to miłość do muzyki i ostre niczym hak rzeźnicki, dopracowane wersy.

Check it out, teledysk (nakręcony m.in., jakżeby inaczej, w rzeźni) - poniżej. Gorąco polecam zapoznanie się z albumem "SlaughtaHouse", tym bardziej, że jest on teraz dostepny w wersji zremasterowanej, z dodatkowym dyskiem zawierającym świetne remiksy.