DJ Premier "Get Used To Us" - recenzja

DJ Premier - jedna osoba, godziny, ba... tygodnie rewelacyjnej muzyki, setki wspomnień, kilkaset numerów, które na całym Świecie uważane są za klasyki... Jeden z tych hip-hopowych artystów, którego obecność na czyjejś płycie, wielu uznaje za podniesienie jej wartości. Pochodzący z Teksasu geniusz brzmienia Nowego Jorku, przygotował dla nas mixtape/street-album, który ma reprezentować nie tylko potencjał jaki wciąż drzemie w tym weteranie, ale również w jego podopiecznych z obozu Year Round Records.

Oprócz Blaq Poeta, Nicka Javasa, NYG'z i Khaleela, pojawiają się tu jednak również takie postaci jak Saigon, Papoose, Joell Ortiz, KRS One, MC Eiht, Young Maylay, Lady Of Rage, Grand Puba, Freddie Foxxx czy Royce Da 5'9". Jeśli ktoś z was nie ma ochoty na słuchanie takich raperów na bitach Preemo, jest... dziwny.

Na papierze wszystko wygląda pięknie, w rzeczywistości jednak o zarzuty nietrudno, szczególnie tym, którzy twierdzą, że Preemo jest przereklamowany - o dziwo takie teksty padały nawet z ust cenionych raperów i producentów! Nie da się jednak ukryć, że jeśli ktoś faktycznie bacznie śledził poczynania Preemo, jego bloga, albo chociaż co jakiś czas wpisał jego ksywę w Google i ściągnął nowe kawałki ma szansę znać więcej niż połowę numerów, które się tu znalazły...

Proste, że Joell Ortiz w "Sing Like Bilal" (które swoją drogą pochodzi z "Beat That Collected Dust" i nie jest premierowym podkładem) pokazuje swoje możliwości w pełni i płynie znakomicie, ale klip do tego numeru pokazywaliśmy wam jeszcze we wrześniu... To prawda, że "Opportunity Knoccs" Nicka Javasa ma niesamowite zadatki, żeby stać się klasycznym singlem z, mam nadzieję, klasycznego albumu! Nadmieńmy tylko, że pierwszy raz mogliśmy usłyszeć go grubo ponad rok temu. "5%" KRS One'a i Grand Puby robi oczywiście "smaka" na "Return Of The Boom Bip", ale sytuacja jest ta sama... Ripy z radio latały już bardzo dawno. Numery, których nie słyszałem z kolei stanowią słabszą część tego wydawnictwa - Khaleel, inny podopieczny Preemo, swoimi wejściam do pięt nie dorasta Javasowi. Na zachodzie jest mnóstwo raperów lepszych od Young Maylaya, a krzyżówka styli Papoose'a i Saigona, która na bicie Preemo powinna zniszczyć wszystko wokół, zostawia niedosyt.

Każde nowe wydawnictwo w dorobku DJ'a Premiera, jest dla mnie ważnym wydarzeniem i być może za parę lat będę dziękował, że wszystkie te single, internetowe popierdółki i freestyle zbierał na mixtape'ach do których można wracać, ale dziś mam wrażenie, że to trochę za mało. Jeśli nie słyszeliście "Sing Like Bilal", "5%", westcoastowego remixu "Ain't Nuttin Changed" czy przemistrzowskiego "Gang Starr Bus" - musicie to sprawdzić. Jeśli dokonania Preemo śledzicie na bieżąco - możecie zaserwować sobie jako swego rodzaju katalog z pewnego okresu twórczości Preemo i raczej nic więcej, choć dla samego "Policy" NYG'z członkowi Gang Starra należy się pomnik. Jeśli miałbym to oceniać jak każdy inny mixtape - dałbym trójkę za nadmiar dobrze znanych nam numerów. Sama muzyka zasługuje na 4+, a niektóre numery na szóstki - to w końcu Preemo, on zawsze potwierdza swoją wielkość.