Juelz Santana "I Wanna Rock (Remix)" + "Black Republican (+ Lil Wayne)" (Diggin' In The Videos #259)
Na koniec naszego (przedłużonego trochę) tygodnia z Juelzem zaprezentujemy Wam dwa remixy, w których dipsetowiec maczał palce. W czasie gdy Santana dominował na rynku mixtape'owym pod terminem tym rozumieliśmy jeszcze materiały pełne remixów, wolnych styli i spontanów na dobrze znanych instrumentalach - inaczej niż obecnie, gdy od paru lat jako mixtape'y raperzy rzucają nam pełnoprawne, w pełni autorskie albumy, śmiało mogące konkurować z tym, co trafia do sklepów. Szkoda w sumie, że bardziej klasyczna forma mixtape'ów (nie mówiąc już o tej korzennej, gdzie wszystko oscratchowane jest przez DJ-a) obecnie zanikła, bo i tam znaleźć można było sporo perełek.
"I Wanna Rock" Snoop Dogga to bit, który wyeksploatowany został przez co drugiego rapera w Stanach, podobnie jak "A Milli" czy "Black & Yellow". Jednak dopiero Santana poleciał na nim tak, że reszta, włącznie z oryginałem mogła chować się po kątach. Leniwie, od niechcenia, z masą pauz, powtórzeniami i chorymi, abstrakcyjnymi linijkami. Tak, że słuchając tego myślimy "daaamn, ale on tu siedzi!"
A "Black Republican"? Remix wspólnego numeru Nasa i Jaya-Z, w którym Juelz zjednoczył siły z Lil Wayne'em. Tracki takie jak ten tylko przekonują, że gdyby w okresie pierwszych zapowiedzi, gdy zarówno Juelz (po "What The Game's Been Missing") jak Weezy (między "Tha Carter II" a "Tha Carter III") byli w życiowej formie, ich wspólne "I Can't Feel My Face" powstało i wyszło to pozamiatało by mainstreamem w niesamowity sposób. Dziś nie miałoby już tej siły rażenia, ale skoro Wayne ma być producentem wykonawczym "Born To Lose, Built To Win" to może może potem...?