KęKę wraca? Tajemniczy wpis po długiej ciszy

Mimo że nie słucham jego muzyki to chłop jest rozsądnym gościem i podnosi poziom tej marnej sceny (Jako jeden z nielicznych). Szkoda że ma za bardzo proste teksty, co nie przyciąga do słuchania przez dłuższy czas jego albumów i powrotów do nich. Nie mam żadnego sentymentu aby chcieć powrócić do jakiejkolwiek płyty. Poza tym ogromny plus za wyjście z nałogu i mówieniu o tym głośno, pokazywanie rzeczywistości, nie robieniu z siebie błazna by za wszelką cenę utrzymać się na powierzchni.

Bo to zwykly populistyczny cep, który podchwycil jaki tenat sie sprzeda i sie podpial pod to ale na cale szczescie ludzie wkoncu mieli dosyc tego smecenia i trafil na smietnik z którego mam nadzieje nikt go nie zechce wygrzebac

Popieram i podpisuję się pod Twoją wypowiedzią obiema rękami.

Gość wykorzystał okazję i odniósł sukces, tylko pogratulować. Widać po sprzedaży płyt, że ludzie cenią sobie jego pracę. Jednak wątpię żebyś to zrozumiał, widząc że napisanie poprawnie jednego zdania to dla Ciebie spory problem.