Peja gościnnie na nowej płycie Onyx!

kategorie: Polska, USA, Audio, Hip-Hop/Rap, Klasyka, News

dodano: 2023-11-16 12:11 przez: Jan Stokowski (komentarze: 8)

Przyzwyczailiśmy się już do zagranicznych gości na polskich płytach, ale sytuacja na odwrót i to w przypadku takich legend musi robić wrażenie. Peja pojawił się na nowym albumie Onyx, we wspólnym utworze z E.D.I. Mean'em z ekipy 2Paca, Outlawz!

"World Take Over" to projekt, na którym Onyx zaprosił raperów z różnych krajów, tworząc z nimi wspólne numery. Właśnie ukazała się wersja deluxe, a tam numer "Still Us (Poland)", gdzie nasz kraj reprezentuje Rychu, a obok niego pojawia się jeszcze członek Outlawz, E.D.I. Mean. Wszystko w brudnym surowym brzmieniu, do którego przyzwyczaił nas Onyx. Mocna rzecz!

[Edit: Utwór pojawił się jednak w Internecie rok temu przy okazji pierwszej edycji płyty, ale wtedy całkowicie umknął uwadze naszej i innych słuchaczy - wrzucony był na kanał 'Various Artists Topic' jako 'Onyx Outlaws' bez zaznaczenia ksywek gości i zebrał przez rok 2000 odsłuchań. Dobrze więc, że teraz został właściwie opisany i zdystrybuowany, bo inaczej tak duże osiągnięcie przeszłoby bokiem bez właściwego echa.

Sprawdź też: Peja i DJ Decks po 8 latach zagrali razem na scenie! - video

Wiśnia Bakajoko, Peja, Pezet, GM2L, Opał... - polskie premiery tygodnia

Tagi:

No i super. Ja wiem, że Onyx to już nie ta marka, co kiedyś (przesłuchałem ostatnio Bacdafucup 2, tak a propos, i należą im się solidne baty za tę płytę). Ale mają rzeszę oddanych fanów, więc fajnie, że Rychu zyska trochę międzynarodowych odsłuchów zyska.

I ja należę do ich fanów każda płyta dla mnie jest zajebista, wszystko co wychodzi od Onyx biorę w ciemno.

Wszystko fajnie ale co to za zwrotka? Brzmi gorzej niż freestyle

Wszystko spoko ale nie pamiętam tak słabej zwrotki rycha jakby to na odpierdol zrobil

1.Ja nie kojarzę w ogóle dobrej zwrotki gościnnej Rycha - zawsze je robił na odpierdol, jakby na kiblu pisał albo leciał na free. 2.Poza tym od wielu lat Peja robi rzeczy kompletnie bez przekonania, jakby z przymusu - wystarczy posłuchać oryginalnej płyty "Na legalu", jaki tam był ogień, zapał - i to słychać. Jak porównamy do tego tę nową pomyłkę, którą wypuścił jakiś czas temu aby odcinać kupony z pominięciem Decksa - to nawija od niechcenia, zero werwy czy emocji.