Śliwa wyjaśnia problem niewysłanych płyt

Śliwa przygotowuje się do wydania swojej nowej płyty w Step Records, a w międzyczasie zmaga się z zarzutami o niewysłanie części starych, opłaconych płyt do fanów. Raper postanowił ustosunkować się do zarzutów na swoim facebookowym profilu.

"Niestety zdecydowałem się zamknąć sklep internetowy ponieważ nie byłem w stanie  na bieżąco realizować wszystkich zamówień. Przepraszam Was za ten chaos! Od blisko 10 lat staram się dojść do celu w tej grze i ubolewam, że praktycznie na własne życzenie zgotowałem sobie taki bałagan... Bez Was nie ma mnie i mimo iż znaczna większość płyt została wysłana, wiem że mogą być jeszcze osoby do których nie dotarły paczki. Podpisałem kontrakt ze Step Records, by nie powielać tak głupich błędów i najlepszym dowodem na to będzie premiera nowego albumu 21.05.2021 'Pół Życia Za Mną'" - pisze raper na swoim profilu. - "Pewne pseudo portale 'muzyczne' w chwili największego zamieszania rozdmuchały ten problem na skalę jakiejś totalnej wyjebki, a prawda jest taka, że 95% zamówień zostało zrealizowanych na czas!  Pragnę zamknąć ten temat. Jak widzicie promocja nowego album trwa w najlepsze, w sieci pojawiły się już cztery klipy i track ista. Zdaje sobie sprawę, że to wszystko nie miałoby najmniejszego sensu gdybym zwyczajnie oszukał WAS FANÓW."

Śliwa poprosił również o kontakt te osoby do których płyty nie doszły. Dodał również, że jego stare płyty po zamknięciu jego sklepu są dostępne na preorder.pl.

Co ciekawe do sprawy odniósł się również Filipek, który na swojej facebookowej grupce zaznaczył, że jeśli Śliwa nie rozliczy się z fanami, ten zażąda wycofania swojej zwrotki z "Pół Życia Za Mną".