Kałach, Remik i Peja o sytuacji Przemka Fergusona

Przedwczoraj szum w internecie zrobił post Przemka Fergusona, który szukał podkładów na nowy materiał. Sytuację potem skomentował DJ Decks, który również współnależy do StoproRap. Wczoraj natomiast do dyskusji dołączyli Kałach oraz Remik, czyli szef Gun Talk Music, w którym wcześniej wydawał Przemek, oraz właściciel StoproRap.

Najpierw Kałach skomentował post Lil Konona, który wczoraj wam udostępnialiśmy: "Poprosiłbym aby StoproRap przestało traktować raperów jak swoich niewolników/pionków, z którymi mogą pogrywać z wykorzystaniem mediów". Pod tym komentarzem szef Gun Talk Music wrzucił screen rozmowy z Przemkiem Fergusonem, w którym ustalali jak zorganizują nowe bity. Wypowiedź na swoim profilu znów udostępnił Lil Konon, co skłoniło Kałacha do kolejnego komentarza: "Przemek wielokrotnie rozmawiał z Remikiem i mówił mu że zrywa kontrakt i chce to zakończyć, ale ten dalej to ignoruje i nic sobie z tego nie robi."

Po tym do sytuacji dołączył się Remik, który podkreślił, że najważniejsze jest zdrowie Przemka oraz, że ten dalej ma kontrakt w StoproRap.

"Kałach daj proszę spokój Przemkowi. Niech dokończy leczenie, bo zdrowie jest aktualnie najważniejsze. Na biznes przyjdzie czas." - pisze Remik - "O tym co się stało niestety nadal nabiorę wody w usta bo uważam, że o sowich planach na przyszłość i o tym co się wydarzyło powinien pierwszy powiedzieć Wam Przemo. Jak nie trudno się domyśleć Przemek jest podczas terapii i kontakt jest faktycznie mniejszy. Mniejszy jest jednak celowo - gdyż Przemek ten czas powinien poświęci na powrót do pełni zdrowia, a nie na rozmowach z wytwórnią o muzyce. Natomiast doskonały kontakt mamy z mamą Przemka z którą wspólnie dbamy żeby Przemkowi podczas leczenia niczego nie zabrakło. Dodam, że Przemek nadal ma kontrakt z StoproRap."

Na koniec swoje zdanie w sprawie pod tym postem wyraził Peja: "Jeśli Przemek jest na leczeniu pytanie w jakim stanie jest jego kondycja psychiczna i czy warto w związku z tym rozkminiać zasadność jego decyzji tudzież chciejstw. Warto pomyśleć o chłopaku w kontekście jego problemów. Przemek wiele rzeczy może nie rozumieć i zapewne jest mocno pogubiony czego przykładem były jego wcześniejsze ruchy na skutkek, których został zawieszony czy jakoś tak. Uważam, że robienie szumu wokół jego osoby w taki sposób jak obecnie nie przyniesie mu siły by uporządkować swoje życie nie tylko artystyczne. Takie rzeczy działają jak wiemy zupełnie odwrotnie. Czasem ludzie są tylko krok od własnej tragedii, zatem ani udzielanie tzw. dobrych rad ani wywieranie jakiejkolwiek presji nie zrobi dobrze temu chłopakowi. I żeby potem nie było płaczu jaki to był super koleś. Więc moja rada brzmi - dajcie mu spokój."