GRZ nagrał dissy na Sokoła i Quebonafide... i usunął je z Sieci! Dlaczego?

Starsi fani rapu na pewno pamiętają warszawską ekipę Peel Motyff, której zaangażowany społecznie singiel "Nie jest tak źle" był jednym z większych klasyków z początków wieku. GRZ i Lui namieszali wówczas debiutem (wydanym ze wsparciem Molesty), a krótko potem GRZ wypuścił także solówkę zawierającą m.in. pamiętny singiel z udziałem Pono. Od kilkunastu lat było jednak o nim cicho, ale jedyne sygnały od duetu wydawał podziemnymi działaniami Lui - GRZ powrócił dopiero w tym roku.

Kilka dni temu w Sieci pojawiły się dissy GRZ'a na Sokoła i Quebonafide - które jednak błyskawicznie zostały usunięte. O co chodziło?

Okazuje się, że był to swoisty happening mający skupić uwagę na zjawisku werbalnej agresji: "Diss to rozsiewanie przede wszystkim nienawiści. Robią to zazwyczaj ludzie sfrustrowani, nieszczęśliwi, zawistni, bo często z zawiści i zazdrości hejt we właśnie takiej postaci się wylewa. Jest to ogólnie zło. W tym siedzi diabeł, który ma na tym niezłą pożywkę" - mówi GRZ w filmie udostępnionym na swoim kanale YouTube.

Chciał pokazać jak dużą negatywną siłę potrafi mieć słowo i jak mocno potrafi zadziałać internetowa nagonka, podaje też przykład dziewczyny, która targnęła się na swoje życie po tym, gdy jej twarz została wklejona w pornograficzne zdjęcie i wysłana w internetowy obieg.

"Nad tym zjawiskiem się mocno zastanawiałem i chciałem zobaczyć o co tu chodzi, skąd to się bierze. Postanowiłem do tego wykorzystać dwóch sławnych raperów Sokoła i Quebonafide" - tłumaczy GRZ i mówi, że diss na Sokoła spotkał się z dużym pozytywnym odzewem: "Dostałem informację od komentujących, że dobrze robię. Jeżeli opluwam tego człowieka, ubliżam mu, super akcja. Ludzie przyklaskują złu. Przez takiego jednego marnego raperzynę jak ja wylewają swoją frustrację, zawiść i zazdrość. Cieszą się, że ktoś mówi ich głosem nienawiści"

Podobnie było z dissem na Quebonafide: "Subskrypcje na moim kanale rosną w mgnieniu oka. Pojawiają się komentarze, które mi przyklaskują, że mam rację, że po tych raperach jadę"

Jak dodaje współtwóca Peel Motyff, jego akcja miała na celu zwrócenie uwagi na zjawisko niszczenia drugiego człowieka słowem: "Taka plotka, wyśmiewanie i szydera potrafi doprowadzić do tragicznych skutków. Mam nadzieję, że cała akcja będzie miała jakiś szerszy wydźwięk na tej zasadzie, że wiele osób się nad tym zastanowi" – kończy raper.

"Lepszego pomysłu na przedstawienie problemu nie miałem... Zacznijmy zwracać większą uwagę na słowa, bo potrafią zabić!!! Niedługo na tym beacie kawałek o zjawisku niszczenia drugiego człowieka słowem!!!" - czytamy także w opisie.

Poniżej całe video, wspomniany w nim numer "Kropla, która przelała kielich" oraz klasyczny singiel Peel Motyff "Nie jest tak źle" - który również był protest-songiem, głośno zwracającym uwagę na problemy społeczne.