King TomB x Białas "King Tombeezy: booKING" - czego spodziewać się po płycie? (tylko u nas)

W tym tygodniu Internet obiegła wiadomość o tym, że w przerwie między pracami nad solówkami TomB i Białas postanowili nagrać wspólny album, który jest już praktycznie gotowy. Czego spodziewać się po "King Tombeezy: Booking Mixtape"? Postanowiliśmy dopytać u źródła, TomB zdradził także dlaczego postanowił zmienić ksywkę na King Tomb - jak podpisany jest już opublikowany dziś remix "Ali Bomaye", który też dla Was mamy.

"Na naszym mikstejpie należy spodziewać się czystej Ameryki, w każdym rozumieniu tego słowa. Klasyczne, boombapowe życióweczki, kawałki kierowane do kobiet oraz niuskulowe bangery. Naszym głównym zamysłem, było to żeby przy słuchaniu tej płyty czuć się jak na hoodzie w NY. Pomysł na taką płytę kołatał nam się w głowach od dawna, a teraz po prostu nadszedł na to odpowiedni moment. Nie jest tajemnicą, że Białasem jarałem się od zamierzchłych czasów, tak samo jak to, że to właśnie Beezy pokazał mnie Solarowi i zaczął naszą znajomość. booKING Mixtape jest jednocześnie odskocznią i totalnym spontanem, telefon, ustawiamy się, a po godzinie tańczymy przewijając sobie nowy track. Jak jesteś znudzony polskim rapem - we're here!" - mówi TomB... a raczej King Tomb.

Skąd pomysł na zmianę pseudonimu? "Jest to follow up do najlepszego rapera na tej planecie - King Losa, którego ksywę nawet sobie niedawno dziabnąłem. Poza tym, wyszukanie mojej ksywy będzie łatwiejsze - pokonałem Tomb Raidera (śmiech)" - odpowiada warszawski MC.