MC Silk "Rap Nobody" - Polak atakuje Eminema

Nie rozumiem podejścia: "pierdolnąć zwrotkę na czas". Co w tym takiego szczególnego?

Ma chłopak umiejętności za co należy mu się szacunek, ale dla mnie nie ma ciekawego stylu i nie przekonuje mnie jego rap. Teraz każdy sili się na "zajebiste" rapowanie - przyspieszenia, szybkie rapowanie, podążanie ślepo jak leming za modą (jakakolwiek się pojawi czy to hasztagi w rapie, czy to celowe wypadanie z bitu, retard flow, auto-tune) itd. chłopaki zapominają, że w rapie najważniejszy jest wizerunek, własny styl, osobowość, nie tylko sam rap, dlaczego z dwóch raperów którzy rapują jak bliźniacy jeden odnosi sukces, a drugi ciągle siedzi w undergroundzie i jest znany tylko 200 osobom z jego otoczenia i ma pretensje do całego świata? O co chodzi w rapie? Pomyślcie o tym.

Jak widzę jakąkolwiek kolaborację z tym popierdolem L.U.C.-em to dziękuję z góry, przy nim nawet Gospel czy Wini wydają się bardzo stonowanymi i normalnymi ludźmi.

Gospel nie jest normalnym człowiekiem(szybciej knurem). A pojazd na eminema to chyba zwykły marketing gdyby ten utwór był o niczym czyli bez wstawek o eminemie nikt by do niego nie dotarł.

Nie do końca rozumiem konwencji jaką narzucił Silk. Eminem nie jest samozwańczym "królem" tego czy tamtego, nie zaczynał od walczenia o miano najszybszego rapera... po prostu został raperem. Ma charakterystyczne umiejętności. Ciężko raperów, a na pewno nie każdego, na siłę jest klasyfikować tylko po tym jak szybko nawijąją, gdy to tylko część tego co tak na prawdę robią, o ile w ogóle się nad tą kwestią zastanawiają. Choć oczywiście można się bawić w najszybciej, najwolniej i inne naj. Cytując klasyki "it's lonely at the top, in whatever you do". Niby bezstronny Silk...ale jednak po raz kolejny bije do tego samego...jakby tytuł króla miał na prawdę istnieć. Rozumiem komercja komercją... Ale nie zarzucajmy sprzedania się innym, gdy sami coś po coś robimy. Czy kasa, czy ludzie, czy miano...bez znaczenia. Czy za niedługo i Twista będzie musiał się odezwać?

Track może i jest dobry technicznie, ale nie do końca rozumiem dlaczego raper z takimi skillsami próbuje się "wybić" na dissowaniu Eminema. Jak dla mnie kawałek nagrany tylko dla nabicia wyświetleń na yt i podbicia fejmu. Dziwna moda ostatnio zapanowała, na dissowanie przez mało znanych raperów, tych, którzy są na scenie już wiele lat. I bez względu na to, czy się komuś podobają, czy nie, powinni być szanowani. Jak to kiedyś nawijał Eldo, wystarczy już " zamachów na kulturę, której główny imperatyw to SZACUNEK."

a mi się podoba, trudno żeby inaczej to wymyślił Silk bo niby jak? Jakby miało być inaczej czyli konwencja to by w ogóle tego nie było. Niesamowity props za nawijanie w różnych językach dla mnie to jest coś po prostu mega! Ciekawe jak Eminem by brzmiał po francusku?:) Do tego pozytywnie, też czysty śpiew Silk to hybryda:) Ja na miejscu Eminema bym się ucieszył i może nawet dałoby to jakiś pomysł na konkurs ogólno -światowy tak jak my mieliśmy miasta Polski. I wersy o przebijaniu się chłopaków z polskich osiedli bardzo trafny:)

ej naprawdę nikt nie złapał, że ten 'podjazd' jest trochę z przymrożeniem oka ? świetny pretekst by pokazać niewątpliwy talent, wybitną kreatywność, szczery luz i wszechstronność a przy okazji trochę wypromować Polskę z dobrej strony :) zdecydowany propos za całokształt !

Props to za mało powiedziane! :D Ten koleś nie dość, że ma skille na najwyższym poziomie, ma poczucie humoru! :) Nikt by nie zrobił takiego pojazdu w tak zabawny i luźny sposób! ;P MEGA!

Eminem ma prawo nazywać się królem rapu i nim jest! Jego osiągnięcia wystarczają do tego by on tak o sobie mówił i my też tak o nim mówili bo żaden raper nie osiągnął tyle co on i żaden polski raper niech się nie wypowiada o Eminemie bo nawet nie dorasta mu do pięt!

Jeżeli już chciec przyczepić się tego o czym Silk mówi to mnie ciekawi jak będzie wyglądał jego rap w wieku 42 lat .

Sam motyw jakby kompletnie chybiony, bo po pierwsze Rap God to typowe bragga jak ktoś punktował powyżej, plus sam motyw szybkiego flow wchodzi w numerze tylko na chwilę i jakby nie o prędkość w tym wszystkim chodzi."lyrics coming at you at supersonic speed" - jeśli ktoś tłumaczy to na "jestem najszybszy w rap grze" to jest debilem, tym bardziej kiedy jednocześnie pozycjonuje się na poliglotę. Gdzieś tam w tekście Ema była taka czwórka, ze "I scribble and doodle enough rhymes to maybe try to help get some people through tough times, but I`ve gotta keep few punchlines, just in case if you unsigned rappers look at me like a lunchtime" - ta! daa! o to chodzi w tym numerze. Koniec końców Silk zmontował ciekawostkę do przesłuchania na raz, ale odwołanie idiotyczne więc 3= za starania