Lukasyno "Bity muszą posiadać duszę i swoją historię. To one wyznaczają mi temat kawałka" (Tak To Się Robi #41)

"Bard", czyli trzecie solowe wydawnictwo Lukasyno wjechał na półki sklepowe właśnie dzisiaj. Zanim poznacie naszą recenzję krążka członka NON Koneksji przyszedł czas na krótkie przepytanie białostoczanina odnośnie jego procesu twórczego.

Skąd biorą się pomysły na Twoje kawałki?
Inspiracją do moich utworów są moje osobiste przeżycia lub sytuacje, jakie obserwuję. Inspiruję mnie również filmy, teatr, książki i często w swoich tekstach staram się pisać obrazotwórczo tak, aby osadzić sytuację, o której mówię w konkretnej przestrzeni - oddać czas i klimat miejsca.

W jakich okolicznościach najbardziej lubisz pisać?
Piszę zazwyczaj, gdy mam wolny czas odpoczynku po wydaniu płyty i całym pędzie, związanym z procesem wydania i klipami. Tworzę w głowie koncepcję albumu, zbierają się refleksje i pomysły. Lubię pisać wieczorami przy lampce, ale często też piszę o poranku na świeży umysł. Pojedyncze wersy układam także w głowie podczas podróży, biegania czy treningu.

Czym kierujesz się przy doborze bitu?
Najbardziej lubię uczestniczyć w procesie twórczym i podsuwać pomysły producentowi. Tak było przy pracy nad WNB z Dejotem, z Krisem przy albumach NON Koneksji i krążku "Czas Vendetty" oraz teraz z Ayonem przy "Bardzie". Kieruję się klimatem sampli i doborem instrumentów. Lubię pracować nad aranżem i brzmieniem. Dla mnie bity muszą posiadać duszę i swoją historię. To one wyznaczają mi temat kawałka. Najlepiej wychodzą mi utwory napisane pod konkretne już wybrane przeze mnie bity, a nie pod inne instrumentale. 

Jak prace nad warstwą liryczną płyty rozkładają się u Ciebie w czasie?
Teksty pisuję rzadko. Większość napisanych przeze mnie tekstów wykorzystuję na swoje lub gościnne produkcje. Niewiele idzie do szuflady, ale takie też się zdarzają. Często piszę utwory od ręki, praktycznie bez skreśleń. To jest kwestia weny i odpowiedniego czasu. Zanim wejdę do studia nagrywam demo i dopracowuję każdy wers. Konsultuję z zaproszonymi gośćmi aranżację refrenów i rozważam różne możliwości wykonania. Zanim wejdę do studia jestem przygotowany w 100%. Mam zamkniętą warstwę tekstową i bazę bitów. W procesie nagrywania pojawiają się dodatkowe pomysły i urozmaicamy album instrumentalnie i aranżacyjnie. 

Tagi: 

Zzajawkowicz
O, to to, bity mają posiadać duszę, tacy polscy bitmejkerzy nie rozumieją że nie wystarczy zrobić tylko dobry bit. Amerykańscy producenci tworzą takie podkłady z duszą, dlatego po kilku przesłuchaniach się je zapamiętuje.
twoj stary
jest to pierwsza opinia w której widzę że amerykanie mają lepszych producentów niz europejczycy. nie mogę się zgodzić z twierdzeniem że czegos polskim beatmakerom i producentom brakuje, co więcej ich wszechstronnosc i kunszt sprawia że wypadają korzystnie na tle wielu amerykanskich producentów i beatmakerów.
Producent
najlepiej z producentem siedziec

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>