
ScHoolboy Q "Habits & Contradictions" - recenzja
W minionym roku zaskoczył nas Kendrick Lamar. Rok 2012 świetnie rozpoczyna jego dobry znajomy - ScHoolboy Q.
Powiem szczerze, że po tej płycie nie oczekiwałem praktycznie niczego. Nie wiedziałem zresztą czego oczekiwać, bowiem pan Quincy znany był mi jedynie z kilku featuringów i nigdy jakoś specjalnie nie śpieszyło mi się by zabrać się za jako twórczość solową. A "Habits & Contradictions" to przecież drugi już niezależny album w dorobku pochodzącego z Los Angeles rapera. Członek Top Dawg Entertainment udowodnił jednak, że czas jak najszybciej to nadrobić.
Dostaliśmy 17 kawałków plus jeden bonus track. Cóż można rzec? Produkcyjnie to robota wybitna. W ostatnich miesiącach właśnie na taki rap mam największą zajawkę. Album jako całość "wchodzi" wyśmienicie. ScHoolboy to kolejny powiew świeżości, dzięki któremu można twierdzić, że nasza ukochana muzyka rozwinie się jeszcze bardziej. Modny w ostatnich miesiącach swag jest tutaj przekazany w najlepszej formie. Wystarczy wspomnieć kawałek "Hands On The Wheel" z inną młodą perełką ASAP Rockym. Przebrzydły ogień.
Nie potrafię znaleźć wielu wad na tym albumie. Jest w moim mniemaniu idealnie dopracowany, idealnie komponujący się z moimi obecnymi zajawkami. Ani trochę nie nudzi, a z kolejnymi odsłuchami tylko zyskuje kolejne plus. Jeśli mam być szczery to taki West przemawia do mnie zdecydowanie bardziej niż dokonania raperów z tego rejonu sprzed kilku lat. Kendrick Lamar i ScHoolboy to tylko dwóch reprezentantów tego nowego prądu. Z każdym kolejnym dniem jest ich jednak coraz więcej, co sprawia że taki rap się przebija. I bardzo dobrze, bo przynajmniej ja widzę w tym przyszłość.
Krótko mówiąc... Na początku roku dostajemy świetny album, o którym można spokojnie powiedzieć, że namiesza w tegorocznych podsumowaniach. Trochę to rzucanie słów na wiatr, bo nigdy nie wiemy co przyniesie nam przyszłość, ale ta płyta to materiał specyficzny. To nie krążek na jednorazowe jaranie. To materiał, który powinien na długo gościć w Twoich głośnikach. Mocna piątka.
Tagi:






