2Pac - nowe, niepublikowane utwory! (cz. 1)



Tupac Shakur nie daje o sobie zapomnieć. Nawet teraz, blisko 15 lat od śmierci artysty do internetu wciąż przedostają się nowe, niepublikowane wcześniej utwory.
W ostatnim czasie wyciekło kilka naprawdę grubych kawałków rapera z okresu jego przynależności do labelu Death Row. O "NY87", nagranym wspólnie z ekipą DPG już pisałem - czas przybliżyć słuchaczom resztę numerów.
Na pierwszy ogień idzie "Watch Ya Mouth" - świetny diss, powstały na potrzeby albumu "Killuminati".
Fragment zremiksowanej przez QD3 wersji tego kawałka wyciekł do internetu dwa lata temu. Teraz możemy nareszcie katować wyprodukowany przez LT Huttona oryginał.
Nagrany w lipcu 1996 roku utwór to ostry, bezkompromisowy diss, w którym obrywa się każdemu, z kim 2Pac miał choćby najmniejszy zatarg w ostatnich dwunastu miesiącach swojego życia.
Od Puffiego i Biggiego ("cream Puff never had to heart to start, so how the hell Biggie Smalls get the part"), poprzez Dre ("Don Makaveli bitch, bow down to Death Row/Fuck what you say, we untouchable/Now that we done shook Doc Dre/He ain't made a beat in six years, swear he the shit/Won't get no record sales suckin' Nas dick"), Nasa ("I heard Nas got beef cause I'm dissin' his click/Cool, come bring your ass nigga you can get dissed"), De La Soul ("De La got a problem with this hard shit/Ever since "Me, Myself & I" y'all been garbage/I'mma keep it real, show you how it feels to ride/Y'all went 3 Feet and stopped risin'") na Wendy Williams skończywszy ("Wendy Williams is a fat bitch, that's the truth/I got a jar full of niggaz nuts, that's for you").
Ponadto artysta kieruje również kilka słów do wszystkich, którzy obwiniają go za eskalację przemocy na linii East Coast/West Coast, krzycząc na końcu ("They say 'Pac ain't got no love for the East Side/ Your a lyin' muthafucka, nigga we ride - watch ya mouth").

Tupac w swoim "Makaveli-Mode" to rap z pasją i energią nieporównywalną do nikogo innego.
Słuchając "Watch Ya Mouth" czuje się tę złość i frustrację, która udzielała się Shakurowi podczas nagrywania numeru. Na pewno jeden z najlepszych "agresywnych" utworów w jego dorobku.



"Road To Glory" to kawałek o zgoła odmiennym klimacie.
Specjalna dedykacja dla Mike'a Tysona, nagrana w marcu 1996 roku na walkę "Bestii" z Frankiem Bruno o mistrzostwo WBC w wadze ciężkiej.
Na bujającym, melodyjnym bicie autorstwa Johnny J'a, 2Pac z perspektywy "żelaznego Mike'a" rapuje o fali krytyki, jaka spadła na mistrza po rzekomym gwałcie na Desiree Washington ("Please believe that I'll never be shamed again/But can I be the next heavyweight champion?/Call me crazy but no one can fade me/I'm the product of the projects/Lost and crazy"), pobycie w więzieniu i tytułowej "drodze do chwały".

My road to glory is filled with thorns
Fluent thoughts from my brain and I train to remain strong
They said I couldn't do it
Lock me in chains til I
My struggles closer to the pain of a trained killer

Raper opisuje także przebieg samej walki i skutki na jakie naraża się Frank Bruno podczas konfrontacji z Tysonem ("Throw your hands up Mr. Bruno, why?/Big Mike Tyson bout to brutalize that ass tonight/No hesitation in front of the whole nation/I beat that ass so bad I probably violate probation").

Słyszymy również dla kogo będą dedykowane poszczególne rundy walki:

"Now, my first round is for the times that I sit in this cell
The second round is for the media and the lies they tell
My third round is for the pain that I felt inside
Best recognize I won't be denied, when we ride

Przyznam, że na ten kawałek w pełnej jakości czekałem od momentu w którym na starym VHSie obejrzałem walkę Tyson-Bruno a utwór pomykał sobie gdzieś tam w tle w marnej jakości.
Nie zawiodłem się - numer jest naprawdę świetny, słuchając go czuć power i zwiększenie poziomu adrenaliny we krwi..

Warto odnotować, że jest to jeden z trzech tracków nagranych przez Tupaca specjalnie na walki Tysona. Pozostałe dwa - "Ambitionz Az A Fighta" i "Let'z Get It On" przedostały się do internetu w całości lub fragmentach rok temu także polecam je sobie sprawdzić.



Na koniec prezentuję nie mniej ciekawy utwór "Things R Changing", który był pierwszym z tegorocznych wycieków jeśli chodzi o kawałki 'Paca. Fani na pewno skojarzą ten numer ze świetnym "Words 2 My First Born", które ukazało się na albumie Nutt-So - "The Betrayal".
Jest to alternatywna wersja tego utworu, nagrana zupełnie od nowa. Różnice są zauważalne z miejsca - nowe intro, wydłużony pierwszy wers wzbogacony o kilka dodatkowych linijek oraz zupełnie inne zakończenie i refren czynią z "Things R Changing" wisienkę na torcie, jeśli chodzi o nowy materiał Makaveliego.



Kolejna porcja w dniu jutrzejszym - tymczasem zapraszam wszystkich do odsłuchu.
2pacccccc
2pac był słaby w dissach? ze 4 lata temu zrobili na amerykanskiej stronie 10 dissow ever, na pierwszym oczywiscie hit em up, potem jakies z beffow nasa z jayem, dr dre z easy e i inne. Hit em up rozkurwia biggiego, puffa i cała zgraje tych wysiedlencow, a jezeli uwazacie ze byl slaby to wyciagnijcie uszy z dupy :)
WestSide
tak jest, nie inaczej
ssmac
gość miał coś wiecej niż flow,i panche uwielbiam go i podziwiam a wszyscy krytycy są po prostu zazdrśni,nie wiem albo mają kompleksy,jebać dissy choć i nich wymiatał.jego siłą była haryzma,osobowość,talent i przede wszystkim życie,znakomity raper i znakomite kawałki oby takich jak najwięcej
Grabarz
@peter Bądź dalej zapatrzony w 2Paca, bądź jego dickryderem i spuszczaj sie na jego plakaty, ale nie obrażaj ludzi, którzy mają inną opinię niż ty. To ty chyba nie rozumeisz tekstów, skoro uważasz stertę bluzgów za dobry diss. @ssmac Jestem za tym, żeby jebać dissy i słuchać genialnych tekstów Paca na MATW czy Killuminati, ale niestety, większość psychofanów nie dostrzega słabości Paca w dissach. Bo co to za trudność napisać "Jebać cię Biggie, grubasie". Mnie to nie rusza, ale widać są miłośnicy takiej prymitywnej muzyki.
outlaw
do grabarz !!! gówno wiesz małolacie o Pacu i jego dissach !! i ssaj huja !!!!!!!!!
ssmac
Grabarz-tak to mało poetyckie słowa ale jestem pewny że Tupac miał taki zamiar,dokładni taki-prosto i konkretnie poniżyć Notoriusa i ja myśle że się udało chociaż dla mnie Biggie to jak wiadomo też postać niezwykła nie uwarzam by tupac był w dissach najlpeszy,nie uważam by był słaby ale sam przyznaj że wielu po prostu rozpierdalał i zwyczajnie bali mu się odpowiadać a po śmierci ci którym jechał składali mu hołdy,dogrywali zwrotki a to dla rapera chyba największe okazanie szacunku,pac pod wpływem Suga trochę zdziczał ale uwierz oglądałem wszystkie wywiady,filmy,dokumenty jakie są po polsku to samo z jego piosenkami i wiem że o jego muzyce w przeciwieństwie do PIHA można napisać-to coś więcej niż rap :) 3majcie sie
Anonim
gdzie druga cześć? :)
Back
Mobb Deep zdissowali go jeszcze przed śmiercią, Pac dostał ten track zaraz po jego nagraniu, po prostu upublicznili go na płycie już po śmierci. Do tego Chino XL go zmiażdżył swoim dissem tak, że nic z Paca nie zostało. Jestem można powiedzieć fanem Paca, ale w dissach ssał ogromnie. Widac jak go zniszczył- kto jest dzis legenda?
2pac FANS
JEBAĆ WAS HEJTERY TUPAC NAJLPESZY RAPER NA ŚWIECIE !! A Hit Em up - to najlepszy diss na świecie ;d !
Biggie
Jebać 2paca, przeciętny z niego MC, znam od chuja typów, którzy mają lepsze flow i teksty od niego. A zjeby piszące, że 2pac jest najlepszy to po prostu idioci gówno wiedzący o rapie. PS. Beka w chuj napinaczy, którzy myslą, że hit em up to najlepszy diss *śmiech* PS2. to prawda

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>