Kaczy Proceder piętnuje fałsz i obłudę w drugim singlu ze swojego debiutu

Drill jakie modne słowo w owych czasach, jeszcze rok temu nie wiedział co oznacza...Nie ma jak to złodzieje nawijają o prawach moralnych.

Ale złodziejstwo mieści się w tych "zasadach" i to jest ta ciężka praca? Kaczy?

Słabe jak wszystko co wypuści

Nie no.. ciężko się tego słucha...

Końcówka żałosna 40 letnie typy skacza jak gimbusy i dra sie j***c psy. Szacunek za Skandal i pare gościnnych nawijek w roznych kawalkach Kaczy ale moglbys cos zrobic ambitniejszego bo cie stac Marek pozdro :)

Ale patola... Pomijając kwestie techniczne (bo kaczy nawijać nie umie) to jest to dno dna. Pacjent po czterdziestce i nawija jakieś pierdoły o zasadach czy prawach ulicy. Upośledzony gość. Jakie są zasady złodziei? Chłopie ogarnij się. Ktoś ciężko pracuje a jakaś łajza zaraz mu to kradnie. To są zasady? Albo te "zasady ulicy"? Na ulicy nie ma żadnych zasad. Każdy kto się kręci w temacie to powie. Jedyną zasadą na ulicy jest hajs. Czyli przekręcić każdego kogo się tylko da. Łącznie z przyjaciółmi i rodziną. "zasady ulicy" wymyślili szefowie grup przestępczych żeby pionki trzymały mordę na kłódkę podczas gdy ci sami szefowie regularnie nadają na psach by choć jeszcze trochę utrzymać się na powierzchni. Raz, dwa, trzy - jebać złodziei i farmazoniarzy co robią dzieciakom wodę z mózgu.!