Hah, w punkt! ;) Na odpowiedź składa się kilka czynników.

Robiąc zagraniczne wywiady nie nastawiamy się nigdy na szaloną liczbę wyświetleń i też nie to nam przyświeca - choć wiadomo, bardzo miło jak te wyświetlenia są i wywiad się rozchodzi odpowiednio. Sami też przykładamy starań i promujemy jak się uda, ale jeśli chodzi o wyświetlenia tu w Polsce to nie jest to najłatwiejsze, ludzie z oczywistych przyczyn chętniej oglądają wywiady polskie, a materiały zagraniczne - czy to z nowymi graczami, czy z legendami lub gośćmi z podziemia - mogą liczyć przeważnie na docenienie przez słuchaczy rapu z USA, zajawkowiczów itd. Obecnie mój najbardziej "popularny" wywiad na YouTube'ie to rozmowa z The Underachievers - w życiu bym się nie spodziewał, że akurat ona zrobi takie liczby, ale na dzień dzisiejszy ma ponad 45 tysięcy wyświetleń (!). W tym z Polski... jakieś niecałe 2 tysiące :) 

Także największą nadzieją na porządne rozejście się zagranicznego wywiadu jest zmienna i nieprzewidywalna natura algorytmów YouTube'a, które raz coś kompletnie pominą, a raz z nienacka zaczynają pewien filmik pompować i wrzucać fanom artysty w Stanach na stronę główną. Trochę materiałów już nam się fajnie rozeszło w ten sposób - czy to rozmowy z Coolio, Ghostface Killah, materiał z domu Grandmaster Caza, freestyle Shocka G, spacer z Masta Ace'em i Marco Polo itd. Inne wywiady zagraniczne albo zatrzymują się na tym 1-2 tysiącach wyświetleń, albo stopniowo sobie ciułają kolejne i rozchodzą się organicznie - co widać fajnie po zeszłorocznych rozmowach z Lute'em i Masego - też niecałe 3 tysiące wyświetleń, ale styl i ilość komentarzy wywołuje uśmiech :) 

Najważniejsze jednak przede wszystkim dla nas - a mówiąc już konkretniej - dla mnie osobiście - jest samo przeżycie, poznanie danego artysty osobiście, możliwość przeprowadzenia z nim swobodnej rozmowy, a także satysfakcja, gdy słyszę props za dobre pytania, wzajemny szacunek. Publikacja jest wisienką na torcie, ale sam fakt poznania np. takiego Commona osobiście jest dla mnie bezcenny i stanowi spełnienie marzeń. 

A co do Freddiego, zobaczymy jak będzie szło, jest nadzieja, że jeszcze dobije na nim wyświetleń i będzie się rozchodzić stopniowo. Natomiast sama rozmowa z nim to zdecydowanie jedna z najbardziej zwariowanych i nieprzewidywalnych, jakie miałem okazję przeprowadzić :D 

Pozdrówki i dzięki za uwagę! Co tydzień będzie wlatywać kolejny wywiad zagraniczny bo mamy ich jeszcze trochę, a kwarantanna sprzyja sprawnym montażom, tłumaczeniom i publikacji:) 5!