Tede "Vanillahajs" - odsłuch całości, teledysk i impreza premierowa

kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Premiery, Teledyski, Video

dodano: 2015-06-18 13:33 przez: Mateusz Natali (komentarze: 16)

Wytwórnia Wielkie Joł prezentuje trzynasty solowy album warszawskiego rapera Tede zatytułowany VANILLAHAJS. Płyta w całości została wyprodukowana w Wielkie Joł Studio przez Sir Micha, który zadbał o jej brzmienie w najdrobniejszych detalach. "Choć VANILLAHAJS brzmi bardzo nowocześnie, to starsi fani Tede też nie będą zawiedzeni. Trafne obserwacje i przekaz ukryty pomiędzy wierszami to wciąż specjalność TDF'a." - czytamy w informacji prasowej.

Gościnnie pojawiają się Abel, Te-Tris czy Ras, poniżej odsłuchacie całość, obejrzycie nowy klip oraz przeczytacie o imprezie premierowej.

Już dziś o godzinie 17:00 odbędzie się spotkanie z fanami w sklepie Stolica Warsaw przy ul. Chmielnej 24. Na miejscu będzie można zakupić płytę, otrzymać autograf i zrobić selfie.

Następnie o godzinie 21:00 w warszawskim klubie Sketch NITE odbędzie się impreza celebrująca najnowsze wydawnictwo.

Jak zapowiada wytwórnia Wielkie Joł nie zabraknie występów wokalnych - zagrają m.in. Tede, Pan Zgrywus i DJ Tuniziano, a o oprawę muzyczną zadba kolektyw Gruby Groove!

Tagi:

Gówno jak zwykle, 40 letni gimb, ja pierdole...

Bez kitu, każdy nowy singel Tedego sprawdzam tylko raz powierzchownie, to taki Polski Afroman, słucha się go dla beki w kategoriach "comedian rap"

Po singlach myślałem że będzie klapa a jest naprawdę dobry album, nie ma zapychaczy każdy kawałek to konkret, Tede wraca trochę do Elliminati i Notesu nie jest to kontynuacja Kurta. Bardzo dobra równa płyta. Jest kilka trapowych "bengerów" ale nie brakuje refleksji "Vanillaice" "Ostatnia noc" kawałek z Te Trisem świetnie się uzupełniają. Dobra płyta

ło kurrrwa ale to jest kiepskie ;) Tede dokładnie wie jak parodiować czarnuchów z gejłudnia...znaczy południa...

Dobra płyta po prostu, jak ktoś pisze, ze tylko trapy parodiowanie czarnuchów znaczy, że nie słuchał. Jest to zdecydowanie bardzie refleksyjny album od Kurta, powrót do przeszłości. Świetna płyta.

umrzyjcie.

39 lat i dalej gowno w glowie

Tede Michu props. Dobry album.

Dawno takiego shitu nie słuszałem.. Mast bi de mjusik kur*a Tede Szoł ! zero konkretów, tekst dla półmózgów i to daremne floł gad dam it....

Zdejmijcie tego pajaca ze sceny plax

Niech mi ktoś proszę wyjaśni jak to jest możliwe, że limitka leży na półkach w empiku taniej niż w preo? Ktoś się jarał pewnie "kuhwa zmieściłem się w dwóch godzinach, ale jestem proelo", a tu nagle zonk - teraz czuje się wyruchany bez mydła.