Quebonafide "Avengers" ft. Eripe - teledysk

Quebo na propsie!

Queba jak najszybciej na wyżyny mainstream'u, mega flow, mega teksty ! Oby tak dalej :)

Imo komiksami Marvela, a nie filmem Avengers.

Chyba trudno nie spropsować - niektóre linijki na najwyższym poziomie. Szkoda, że między tymi perełkami znalazły się słabsze, zbyt uproszczone i słabo zarapowane. Piszę tak dlatego, że apetyt rośnie w miarę słuszania - a potencjał chłopaki mają bardzo duży. Ogólnie duże propsy!

*słuchania

A i jeszcze jedno 'ale' ; co to za maniera zatrzymywanie wokalu przed końcem i potem gonienie za bitem. To nie jest rytmiczne i jest często poza bitem - a to w końcu muzyka. Początek Quebo idalnie z flow a potem zaczął wydziwiać z tym zatrzymaniem - ja temu patentowi mówię stanowcze NIE.

@gostek tak zwany hashtag

@gostek: to są hastagi. tak to właśnie ma wyglądać, a chłopaki wykorzystali ten rodzaj rapu bardzo dobrze! ja się podjarałem, ot co. wszystko zgrane idealnie,- kadry z filmów świetnie pocięte i sklejone. rap, najwyższy poziom. ps kim jest ten znikający rzeźnik z ostatnich scen?

@-ME Nightcrawler :)

Hashtagi nie mają nic wspólnego z omijaniem bitu. Ten zabieg jest teraz tak popularny, że łatwo znaleźć inne kawałki i porównać jak można zrobic to inaczej - lepiej?. W tej formie moim zdaniem nie są udane. Pewnie kwestia różnego pojmowania muzyki - nie ma co się nad tym więcej rozwodzić.