Beeres "Za Późno" - drugi singiel

A będzie video z drugiego dnia ;p?

Beeres, proszę, nie śpiewaj, bo naprawdę niszczysz tracki.

nie wiem co w nim widzą ziomy z Aptaun - Beeres słaby grajek

dziwie sie ze jeszcze nikt nie odwazyl sie powiedziec ze to juz zahacza o hip hopolo, malo roznic miedzy takim liberem a nim

haha, co za typy tu się wypowiadają? Beeres propsy za wprowadzanie świeżości na Polską scenę!

Czy świeżością nazywasz śpiewanie na siłę tylko po to, żeby być określanym jako fresh? Robienie tego nawet jeśli się za chuja tego nie umie? W wywiadzie BRS mówił że stawia na to "żeby to wszystko dobrze brzmiało". Śpiewając na tak żenującym poziomie sprawia, że brzmi to po prostu źle. Ubolewam nad tym, bo rapuje przynajmniej bardzo dobrze. A co do tej świeżości. Te same osoby, które wyzywały Lerka czy Donia od pedałów jeszcze 9-8 lat temu, czyli raperów (no erek nim nie był), którzy naprawdę umieli śpiewać, to teraz spuszczają się nad fałszowaniem Beeresa czy VNMa. Bo jest fresh (#SWAG #PEDALSTWO). Wychodzi na to, że to oni wyprzedzili scenę 10 lat temu już.

ale Liber czy Doniu są nie nieszanowani przez to że ich zachowanie i rap ma taki sam niski poziom, a nie dlatego że śpiewali. I mi tam śpiew Beeresa nie przeszkadza w tym kawałku akurat :)

@Undertaker: dobrze, że chociaż zauważyłeś, że jego rap jest na dobrm poziomie, bo te porówniania do hip-hopolowców Ci niestety nie wyszły. może i Beeres nie jest wybitnym śpiewakiem, ale nie wychodzi mu to najgorzej, a na pewno co raz lepiej!

@J DO Y Akurat Lerek śpiewał całkiem nieźle i hejty tylko i wyłącznie z tego powodu na niego leciały. A Doniu i Liber swego czasu byli bardzo dobrymi raperami, taki klasyk jak Skarby np. mają w dyskografii. @-ME- Nie ma takiego gatunku jak hip hopolo. albo robi sie rap, albo pop. Akurat Liber, Doniu nie mówiąc nawet o Mezo to w swoich czasach (2003) wyprzedzali wielu tzw. prawdziwych raperów, którzy nawet w bit nie umieli wejść i składali czasowniki ciągle. Teraz są to lamusy, chociaż niekoniecznie, bo Doniu wygrał beef z ulicznikiem Chadą i nagrał całkiem niezłą rapową płytę. Beeres jest zajebistym raperem, chujowym śpiewakiem, a jak się nie umie śpiewać, to się tego nie robi, tylko ćwiczy, ćwiczy do szuflady i wypuszcza dopiero jak się śpiewa na wysokim poziomie.

dajcie lepiej video z drugiego dnia gimby

Beeres jest zajebistym raperem, ale za każdym razem jak zaczyna śpiewać to przestaje mi sie chcieć go słuchać. Serioooo.

Naprawdę chiałbym stanąć po stronie Beeresa ale nie można mówić że coś jest fajne jak nie jest :) Ten śpiew serio męczy i nie jest nawet poprawny! Podejście muzyczne, klimat, flow jak najbardziej się podoba! Beeres jeżeli będziesz to czytał to weź sobie to do serca bo to po prostu rada nie hejt :) Czekam na album! Coraz częściej mi się wydaję, że w Polsce brakuje producentów wykonawczych, którzy w odpowiednim momencie wcisną spacje podczas nagrywania i powiedzą: Ziom to jest słabe. Po prostu szkoda potencjału.

i po huj ten trojkat w okladce? Tak sie teraz kazdemu podoba? Moda na geometrie? A moze po prostu zwykly zwykla marketingowa zagrywka (a'la huczu) i zenujaca podpinka pod modny temat illuminatow.... Jest to dla mnie conajmniej zalosne kazdy sie tym jara albo wrzuca celowo zeby tylko wywolac "kontrowersje" a jak przychodzi co do czego to sie tlumaczy jak ten huczu... kurwa ludzie nie sa glupi powiedz po prostu ze chciales sprzedac wiecej plytek/ wiekszy fame COKOLWIEK bwooy

Beeres nie jest truskulem, chlip chlip, idę się pociąć winylem Dinala z tego powodu, że śpiewa na trackach. A ci, którzy nie widzą różnicy między Beeresem a takim na przykład Liberem, niech wyjmą kutasy z uszu.

Różnica między Beeresem a Liberem jest taka, że Liber nie śpiewał. Plus BRS rapuje lepiej. A śpiewanie czy nie śpiewanie na trackach nie jest wyznacznikiem bycia truskulem, więc brawo, jesteś kolejnym idiota, któryn ie wie co to znaczy truskul.