Kendrick Lamar "Swimming Pools (Drank)" - drugi singiel

dodano: 2012-07-14 15:00 przez: Mateusz Marcola (komentarze: 13)

Nowa płyta Nasa jest wreszcie dostępna do odsłuchu, dlatego śmiało można pokusić się o stwierdzenie, że najbardziej wyczekiwanym obecnie przez fanów hip-hopu albumem jest "good kid, m.A.A.d city" - oficjalny debiut jednego z najlepszych raperów młodego pokolenia, Kendricka Lamara.

Premiera dopiero na początku października, ale w sieci pojawił się właśnie drugi singiel - wyprodukowany przez T-Minusa "Swimming Pools (Drank)". Czy jest równie dobrze, jak w przypadku "The Recipe" z gościnną zwrotką Dr. Dre?

Być może za wcześnie oceniać, ale drugi singiel nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. T-Minus ma na swoim koncie mnóstwo lepszych beatów, a sam Kendrick - cóż, nie zawodzi, ale i on potrafi to robić duuużo lepiej, przede wszystkim jeśli chodzi o warstwę tekstową. "Swimming Pools" to wyraźna próba dotarcia do szerszego słuchacza (choć z zachowaniem własnej tożsamości), podobnie było w przypadku "The Recipe", które moim zdaniem brzmi zdecydowanie lepiej, i to bez sięgania po mainstreamowe rozwiązania.

Tak czy owak - polecam.

Tagi:

"Swimming Pools" to wyraźna próba dotarcia do szerszego słuchacza (choć z zachowaniem własnej tożsamości)..." - ??????????????????????????????

Nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań ?? A kto o tym decyduje czy spełnia czy nie ?? I jakie to były oczekiwania ?? Solidny utwór, szkoda, że krótki i że Kendrick bardziej nie rozwinął tematu.

Nie jest znowu tak najgorzej, ale czujecie jak by ktoś w PL nagrał coś takiego, wszyscy by się zasrali.

CO KURWA

czy to aby na pewno recenzja tego kawałka?

Czy autor newsa zna język angielski?

Jak dla mnie rozjebał ;)

K-Dot rozniósł system kawałkiem, a wy go hejtujecie...

@gasp Według mojej własnej, subiektywnej oceny "Swimming Pools" nie spełniło oczekiwań - ani w wartwie muzycznej, ani tekstowej. Sam napisałeś, że Kendrick nie rozwinął tematu, pełna zgoda. @Gawi Jako tako zna. A dlaczego? @Hajabuza.9 Przecież nikt tu Kendricka nie hejtuje ;)

Świetny kawałek. Nie miałem co do tego utworu żadnych oczekiwań (i chyba nikt nie miał), bo ukazał się bez żadnych wcześniejszych zapowiedzi. Jest bardzo w stylu Kendricka, zarówno jeśli chodzi o podkład jak i lirykę i flow. Ciekawie podjął ten temat i po raz kolejny udowodnił, że jest nieprzeciętnym raperem i ma szanse zapisać się w historii na stałe. "Wyraźna próba dotarcia do szerszego słuchacza" i "mainstreamowe rozwiązania" - po czym to stwierdzasz? Bo jak dla mnie to właśnie The Recipe było próbą dotarcia do szerszego grona odbiorców. Lekki i przyjemny klimat + letni bit i gościnny udział Dr. Dre. Tutaj poruszany jest poważny problem alkoholizmu w Kendrickowym stylu na bicie, który wcale nie jest stworzony według przepisu na hit.

Pewnie, że "The Recipe" to również próba dotarcia do szerszego grona słuchaczy, ale moim skromnym beat Scoopa jest absolutnie genialny - i oryginalny, i nośny. Takie właśnie numery powinny grać radia w idealnym świecie. Za to beat T-Minusa jest po prostu przeciętny, ni ziębi, ni grzeje - moim zdaniem, oczywiście. Kendrick ratuje go jak tylko może, częściowo mu się udaje, ale właśnie - częściowo. Poruszany temat, rzeczywiście, poważny, ale jak napisał wyżej gasp - nie został wyczerpany. Dwie niedługie zwrotki to trochę mało. Choć przyznam, że im dłużej słucham, tym utwór coraz bardziej do mnie przemawia.

Mateusz trochę się z Tobą nie zgadzam, że to w celu poszerzenia publiki. Owszem na początku "The Recipe" wydawał mi się dość przeciętny, ale jak posłuchałem go kilka, kilkanaście razy on ma coś w sobie... To, że ten singiel wyszedł bez zapowiedzi to takie w stylu Dr. Dre :) Ciężko mieć oczekiwania co do tego kawałka, bo wyszedł nie spodziewanie, a sam Kendrick w wywiadach mówił o innym singlu - "Dying of Thirst", dostaliśmy coś innego:P Poruszona tematyka opowiedziana w stylu Kendricka, bardzo mnie zaskoczył ten fragment gdzie zmienia głos udając swoje sumienie :D Troszkę mi to przypomina 2Paca, co się wciela w Soldiera. Jeśli chodzi o bit. T-Minus owszem zrobił lepsze bity, jak "She Will" "Poppin Bottles" czy te na "Take Care" Drake'a. Jednak ja bym zaryzykował stwierdzenie, że ten bit został tak specjalnie skonstruowany - na życzenie Kendricka. Jest bardzo w jego stylu! Podoba mi się jego konstrukcja - dość prosta, odrobinę minimalistyczna część przy zwrotkach i rozmach podczas refrenu! Nie mam nic do zarzucenia temu trackowi, nie mogę się doczekać tej płyty! Pozdrawiam PS: Jak się podszkolę to może zacznę pisać newsy xD Dałbym radę?:P