Kostek - Ymcyk (WBW 2011, Finał, Grupa B)

Kostek przestań się wydzierać i rzucać kurwami i będzie bardzo dobrze:)

ymcyk nawet w formie był:)

Nie wierze, Boże jaka ta publika jest żałosna HAHAHAHAH UMARŁEM ZE ŚMIECHU jak ymcyk dostał taki hałas za punch o "brązowej obsranej dupie" a za poprzednie wejście którym zniszczył walkę, cisza jak makiem zasiał... Straszne tępaki i drewniaki na publice. Dobrze Ymcyk się spytał czy to słychać, bo tak żałosnej publiki na wbw nie pamiętam...

hater sie wstrzymuje;p

Kostek co drugie słowo "kurwa" i drze jape jakby mu jajka w imadło wkręcali a tak poza tym całkiem całkiem bitwa

Ymcyk dobrze ale kurwa z jednego nie mogę Jaycków znowu się raz zaśmiał, jak Ymcyk wstrzelił się z brązową osraną dupą hahahahahaha

Nie dziwcie sie reakcji publiki. Z tego co pamietam, to wtedy w Harlemie byly bodajze 3 imprezy pod rzad, w tym jakas impreza integracyjna dla studentow trzeciorzednej uczelni. Wiec te "gimbusy", jak to okresla wiele osob komentujacych walki, to zapewne przypadkowi studenci, co nie maja pojecia o free. Zreszta, sprobujcie znalezc rap sesje, w ktorej Puoc i Muflon komentowali organizacje tej imprezy. To byla jedna wielka porazka organizacyjna. Co do walki - Ymcyk bardzo fajnie, Kostek z kazda walka coraz lepiej, ale tez coradz wiecej sie darl do mikrofonu :)