Fat Joe feat. Rico Love "No Problems" - nowy numer

Czasem przejście na "ciemną stronę mocy" może przynieść same korzyści. Ostatnie płyty Fat Joe były parodią samych siebie, nieudolnie próbując powtórzyć mainstreamowy sukces. Skończyło się tak, że "J.O.S.E. 2" w pierwszym tygodniu nabyło 8 tysięcy osób.

Jak widać podziałało to na Jaśka jak zimny prysznic i postanowił powrócić do lat, gdy godnie reprezentował D.I.T.C. i za mikrofonem naprawdę był szefem.

Pierwsze płyty Joey Cracka to przecież bezdyskusyjne klasyki, a wejścia w "Glamour Life" czy "5 Fingaz Of Death" zjadały numery z udziałem potężnych MC. "The Darkside vol.1", które nadejdzie już 27 lipca to pierwsza od dawna płyta Joe, która zapowiada się naprawdę ciekawie. Wrócił mu pazur, charyzma i słucha się tego naprawdę dobrze. A Scoop DeVille kolejny raz pokazał jak się robi bangery.