Nowy album Capletona już 6 lipca

Twórczość Capletona to podwalina obecnego reggae na Jamajce. 43-letni wokalista ma na swoim koncie ponad 20 albumów, z czego parę z mianem klasyka.

Zarówno on, jak i Anthony B, Buju Banton czy Elephant Man są tym dla dancehallu, czym kiedyś dla reggae był Bob Marley, Peter Tosh czy Bunny Wailer.


Mimo tego, że sporo płyt Capletona (jak i jego kolegów po fachu) nie prezentuje się zbyt okazale, ponieważ muzycy zgodnie z modą wydają po 3-4 krążki w roku, to mamy powody aby oczekiwać, iż nowy album jamajskiego wokalisty pt. "I-Ternal Fire" będzie dobrą pozycją. Dlaczego?

Krążek ma być kontynuacją, swoistym follow-up'em do jego wcześniejszej płyty wydanej w 2004 roku. "Reign of Fire", bo o tym albumie mowa, to jedna z najlepszych pozycji w dorobku Capletona.

Krążek zawierał utwór "Sunshine Girl" wyprodukowany przez Damiana Marleya z gościnnym udziałem jego brata Stephena, który długo nie schodził z list przebojów na całych Karaibach.

Jeśli album będzie utrzymany w podobnych, roots'owych klimatach co krążek "Reign of Fire", to szykuje się jedno z największych wydarzeń na jamajskim rynku muzycznym.

Poniżej prezentujemy oficjalną tracklistę płyty "I-Ternal Fire":

01. When I Come To Town
02. Acres
03. Some Day
04. Same Old Story
05. Mama You Strong
06. I Am In Love
07. Babylon Go Down
08. It's On
09. Global War
10. Call I
11. All Is Well
12. Them Get Corel
13. Long Way
14. Blessings
15. 400 Years

Premiera krążka już 6 lipca.

Poniżej jeden z pierwszych singli promujących album, mocno polityczny kawałek "Acres":