Liroy kończy z muzyką!

powinien to zrobic 20 lat temu ... chociaz nie powiem w 95 scyzoryk rozjebal wszystko

dla mnie to on skończył z muzyka naście lat temu i nadal nie wrócił. Choć teraz pierdoli kocopoły, absolutnie jego słowa nie zasługują na zaufanie (co roku wydaje płyte od nastu lat już), to jego pierwsze albumy rozpierdalają do dziś... no może nie licząc kawałka "skaczcie do góry jak jebane kangury" :D

A KIEDY ON ROBIŁ MUZYKE??

dajcie spokój.. po co on gada takie rzeczy? Obiecuje dziesiątki kawałków, płyty, trasy koncertowe, zagra sztuke czy dwie i wielkie kończenie kariery.. niepoważny typ. radzi sobie jako człowiek w mediach, tudzież celebryta ale z rapem jak widać średnio.

wiadomo, ze raper z niego slaby, jednak jakies tam pokolenie wychowalo sie na jego plycie w 95. obecny pie*dolnik nic nie straci na tym, ze rezygnuje, wiec mowi sie nara. a ta gimbazjada palaca szlugi pod samymi drzwiami szkoly nie zna wczesnych lat 90, wiec niech wypie*dalaja z jakims wypowiadaniem sie na jego temat

Gimby nie znajo

Dzięki Liroy za rap! A korzystając z okazji dedykuje "kołysankę dla przyjaciół " wszystkim magistrom polskiego hip-hopu

pamietam pm cool lee, pamiętam pierwsze epki, pamiętam szok obyczajowy po wydaniu alboomu, pamiętam te cieżkie cypressowe bity których potem nikt już tak nie robił... Liroy to bardzo ważny element historii polskiego rapu a wy wacki możecie pauke lizać.