Eminem - "Kupujcie moje cholerne płyty!"

Z jednej strony słusznie prawisz, każdy rynek (wraz z muzycznym) dosięgnęła w końcu ręka dystrybucji internetowej. Raz, że można kupować legalne mp3, dwa, że aplikacje jakie jak Deezer czy Spotify pozwalają słuchać muzyki legalnie online. Z drugiej strony widzę też po sobie i moich rówieśnikach pewne wartości wyniesione z domów. U mnie na ten przykład zawsze kupowało się płyty, filmy, książki. Ojciec ma pokaźną kolekcję winyli i CD, ja po nim odziedziczyłem tę pasję i kupuję muzykę na obu tych nośnikach, specjalnie nawet kupiłem gramofon żeby słuchać winyli, a takowe to już niemały wydatek, na pewno w stosunku do cen CD, które i tak są w mojej opinii tanie (w porównaniu do tego co było 5-10 lat temu). Moi kumple natomiast raczej niechętnie wyciągają hajs na płyty (poza wyjątkami). Myślę więc, że w grę tu wchodzi wiele czynników, które niekoniecznie można przypisać każdemu słuchaczowi.

Ironia ma wtedy sens, kiedy odbiorca wie, że została zastosowana. W innym przypadku jej wymowa jest raczej ofensywna, jak wyżej. Fakt, sam się łapię na tym, że kupuję płytę, a potem przeszukuję w cholerę czasu jakieś peby/chomiki w celu znalezienia ładnej jakości mp3 na player. Zabawne, ale prawdziwe