Eminem feat. Rihanna "Monster" - nowy singiel

Otwórzcie głowe truskule, zajebisty lekki numer nagrał a wy jeszcze narzekacie idzcie sobie posluchac sobie Huczu Hucza

Ci wszyscy, którzy marudzą i nie podchodzi im forma, w jakiej Shady podaje swoje nawijki, i tak to sprawdzają.. więc po chuj się spinać, jak można spróbować trafiać do ludzi, którzy nie przepadają raz - za rapem, a dwa - za jakimś surowym brzmieniem, jak to mialo miejsce na pierwszych albumach.

Dido >>>>>>>Rihanna

od popowego syfu mamy Akony Flo Ridy wystarczy tego szmacenia się Co to za czasy gdzie,żeby byc na topie trzeba żeby raper zagrał pop, to może niech Metalica gra tez pop? albo limp bizkit? jakos nie przeszkadza im to ,że nie nagrywali z rihana...

No wstydziłby się pierdolony palant taki syf na album z tytulem The Marshal Mathers LP. Kutasia5rz przechodzi chyba ciagle kryzys wieku średniego. A niech się jebie w sierpniu myślelem że kupie albumik a tu takiego wała. Nawet szkoda bezie go ściągać z neta. na 4 single 1 dobry. No porażka.

No kurwa zdzierżyć nie mogę. To co on robi nazywa się HIPOKRYZJA. Najpierw całe życoie nabijał się z radiowych "artystów" jechał wszystkich od Britney aż po Presley'a. Każdy jego "Popowy" trak był zrobiony by ośmieszać całą tą scene a teraz kolejna pioseneczka dla 13 latek. Serio ryjanna? to już nie ma wokalistek które potrafią śpiewać ? i nie mają wyglądu kurwy spod latarni w najgorszej dzielnicy ? Powinien powstać ogólno śiwatowy bojkot tego albumu przez Hip-Hopowcó zarówno fanów jak i artystów.

Pieprzycie jak potłuszczeni, daje głowe, ze to najłagodniejszy kawałek albumu. Niedawno Em w Rolling Stone magazynie mowil, ze bedzie ciezki klimat przede wszystkim. Dobaczycie duet z Sią i Jamie N Comm. albo z Natem to sie przekonacie ze Em jest geniuszem. Recovery to jest klasyk, album kosmos. Em jest wszechstronnie uzdolniony, laczy style i mu to wychodzi!

przyjemny kawałek. EM fajnie sobie leci. a wy dalej spinajcie dupy, skoro nie macie nic innego do roboty pajace :)

Dla mnie to nie rap! Tego nawet nie można nazwać bitem tak na prawde!

Takie 'love the way you lie' 2 a raczej 3 bo dwójka powstala na płytę rihanny. Bit? normalny, nie wjeżdza na banie ale spokojnie da się go słuchać. Fajne wejście Robyn Fenty, a Slim w formie lepszej niż dobra. Przesłuchajcie kilka razy. Oceniacie płytę która jeszcze nie wyszła po tym singlu? Powodzenia... PS. Wszystkim nie dogodzi.