Jay-Z "Magna Carta Holy Grail" - premiera, odsłuch całości

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, News, Premiery

dodano: 2013-07-04 14:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 21)

W nocy użytkownicy Samsung Galaxy mieli okazję przedpremierowo zapoznać się z nowym albumem Jay-Z, który już w tym momencie ma gwarantowaną platynę. Amerykańska RIAA kilka dni temu oznajmiła bowiem zmianę reguł przyznawania certyfikatów sprzedaży i milion kopii kupionych przez Samsung w cenie 5$ za sztukę, rozdanych potem za darmo użytkownikom, którzy ściągną specjalną aplikację, oznacza w praktyce to samo co milion sprzedanych płyt CD. New Rules.

Dla wszystkich, którzy nie mają dostępu do Samsunga i chcą się przekonać, czy warto lecieć 7 lipca po CD do sklepu, mamy odsłuch całości. New Rules.

Tagi:

nickles mnie gniecie, plyta o niebo wyzej niz yeezus

Holy Grail i Picasso Baby gniecie totalnie! Jay nie zawiódł!

Wiedziałem, że będzie sztos. Na rapgenius są już wszystkie teksty, bez tego ciężko wszystko skumać za pierwszym przesłuchaniem, bo skurczybyk w takim Picasso baby np. zapierdala z flow jak TGV.

Bardzo dobre wydawnictwo, prawdziwe dzieło.

przebija Yeezus to oczywiste, przecież Kanye nie jest lirycznym zabójcą, czekam jeszcze na Watch The Throne 2 i rok rozjebany, żaden Future pseudo swagboy czy inne gówna nie mają prawa bytu, przynajmniej w tym roku

Żaden sztos, żadna rewelacja, dla mnie to nie jest nawet przeciętne..

zgadzam się.generalnie słabe bity.wielcy producenci nad nią pracowali a szczerze polskie produkcje mamy lepsze.

Dobry żart. Ogólnie nie jestem fanem Dżeja ale tą płytą rozjebał. Jest ta różnica, że Polskie produkcje zazwyczaj przesłuchasz zaledwie kilka razy i się nudzą, natomiast tu można katować non stop. Jak przesłuchałeś raz to nie ma o czym gadać.

Jes Moc. Jay-Z.

i Kany West i jay- z nic dobrego nie zrobili Jay-z próbuje czegoś nowego ale mu nie wychodzi fakt że lepiej niz Kany bo z jezusem to juz równo mu odjebało Ostatnia jego płyta bo nastepnej nikt nie kupi chyba że dorzuci gratis do sniadania w Tych swoich restauracjach czy fast foodach Dziękuje za takie sztosy...

Spodziewałem się więcej, szczególnie po mocno obsadzonym kawałku BBC i jak to z Jayem bywa - zawiodłem się

bardzo przecietna plyta, jay-z sie obsral, lata leca nie ma juz tego ognia w oczach i wersach, taka jest prawda. ci co pisza ze plyta zajebsta hyba jej nawet nie przesluhali albo niech ida do lekarza na plukanie uszy czy cus. jay najlepsze lata ma juz za soba. co ciekawego do powiedzenia moze miec czarny krent, milioner, no co? juz zapomnial jak to jest

Ja sie jaram to jest bardziej stonowane niż yeezus i można to stawiać obok born sinnera J cola

innym się podoba drugim nie, ale trzeba każde zdanie uszanować, tyle w temacie. Ja się jaram

Jest kilka naprwde spoko kawałków nie przesadzajcie. Płyta dużo lepsza niż Yeezus. Ego Kani przerosło jego samego i Kania myśli, że wszystko co wyda stanie sie legendarne. Kawałek z Rossem jest naprawde mocny imo. Aż sie dziwie, że tak dobrze im wyszło. Mimo wszystko spodziewałem się trochę więcej. Może po kilku odsłuchach dopiero przyjdzie odpowiednie pier*olnięcie :)

Beach is better - przejebany bit!

4 kawalki mi sie podobaja najbardziej Part 2 jest to utwor do sluchania na dluzej reszta jak to z nowymi produkcjami szybko sie nudzi... nie wiem czego to wina czy poprostu jest zbyt duzo wykonawcow czy za czesto wydaja nowe albumy... stary dobry rap slucham do dzis i jest nie do znudzenia. pozdro

Tede powiedział o Eliiminati, że jest to jego pierwsza płyta gdyż poprzednie były demówkami. W przypadku Jay-z, mamy przyjemność przesłuchania jego pierwszej demówki.

Jeezus jak dla mnie dużo lepszy (przymykając oko na hujowe teksty). Wszyscy narzekają na nowego Westa, ale Jeezus przynajmniej zaskakuje i zyskuje z każdym przesłuchaniem. MCHG to tylko dobre bity, poprawne teksty i coraz gorsza nawijka Jaya. Wracam do Black Album i Blueprinta. Pis Yoł

Kanye West i ten jego nowy album to totalne gówno, ale naśmiewa się z wiary chrześcijańskiej i zobaczcie oceny od masonerii: Pitchfork Media 9.5/10, New York Daily News 5/5, Rolling Stone 4.5/5, przecież to jest beka do potęgi n-tej co dzieje się w tych żydo-masońskich Stanach, dla przykładu taki Mel Gibson po nakręceniu Pasji gdzie pokazuje żydów w złym świetle praktycznie został wyklęty z Hollywood, promowane są takie paranaukowe gnioty jak Kod Leonarda Da Vinici, a wartościowe filmy jak Cristiada są bojkotowane, bo zawsze jest jakieś "ale" jak coś nie jest po myśli masonerii, sprawdźcie teraz właścicielów MTV i muzyków, którzy na przestrzeni ostatnich lat przyznali, że są chrześcijanami, od razu ich muzyka zniknęła z anteny, albo nie mają żadnej promocji, o tym się nie mówi, ale