Video Dnia: Tyga feat. The Game "Switch Lanes"

Gracz małpuje Kaen'a!!!

SHOUT OUT TO MY NIGGA BREEZY , AND BEAT IT LIKE RIHANNA :-]

track słaby i to bardzo.

Tyga to najgorsze gówno z Kalifornii nie licząc 40 Cocka i Spider Joke'a.

Buja jak powinno. kozacki numer

":Tyga to najgorsze gówno z Kalifornii nie licząc 40 Cocka i Spider Joke'a." On podciąga poziom tej sceny w górę, jest on z Compton, ale nie nagrywa po raz tysięczny kolejnego typowego Westu ala " jestem milionową kopią Eiht'a ", jego debiut jest bardzo zróżnicowany, bengierski, rozkminkowy i radiowy a przede wszystkim zróżnicowany. Takie powinny być dzisiejsze albumy rapowe i mam nadzieję, że jego kolejna produkcja " Hotel California " będzie jeszcze lepsza. Dobrze się stało, że Tyga poszedł w tą stronę i zakontraktował się u Lil Wayne'a. A powyższy numer to kozak i pewnie przypadnie do gustu młodszym słuchaczom Zachodu ( w tym i mi ), ale jara mnie to, bo powiew świeżości tej scenie jest bardzo potrzebny.

Po wysłuchaniu tego kawałka (ledwo co) miałem tu zaraz ostro pohejtować np. Tyga to jakiś śmieć itd. Ale zobaczyłem komentarz Mietka potem drugi i no...mój człowiek:D PS: Jakby on był z CPT, to był by chyba największą zakałą tego miasta. Pozdro

**Największą zakałą w historii tego miasta**

on nie jest z campton tak wgl http://www.youtube.com/watch?v=dXfQ25TJiGw

Tyga nie przyznał się, że stamtąd nie jest. On przed tym jak stał się sławny mówił, że mieszka w Valley. Ale chyba dorastał w Compton ( to głosi wikipedia ). A zresztą.. ". There has been speculation that his claims on the show were satirical and not to be taken seriously, and the veracity of his statements has been a subject of heated debate. Tyga responded to the leak of the video by twitter: "When u 14 an ambitious u don't give a f*k about anything. Scripted tv isn't that what we all live for.Hahahaha," " Ponad to: http://www.youtube.com/watch?v=1FTgcmCqOoM I co do sceny tej świeżości sceny Cali to się zgadzam z tymi które podałeś, ale dlaczego Tyga ma być jakąś zakałą- wiele osób go słucha więc ma wiele powodów, żeby wydawać swoją muzykę. Gdyby ludzie nie chcieli tego słuchać, to słuch by po nim zaginął i nara. Jak na razie chyba ma się dobrze więc nie widzę powodów by miał przestać nagrywać. Zresztą widzicie- skoro taki słaby to czemu ma taki fejm? pozdrawiam

Justina Biebera też słucha wiele osób ale to wcale nie znaczy, że gość jest jakimś wirtuozem w swoim gatunku muzycznym jakim jest pop. Jest w chuj lepszej wiary w popie niż Bieber o których nie słyszałeś bo zwyczajnie nie mają za sobą tak potężnej machiny promocyjno-marketingowej jak on. To samo Tyga - jest zwyczajnie marnym raperem o którym mało kto by słyszał gdyby nie to że ma za sobą Cash Money. W samym LA znajdziesz z 50 raperów, co go zjadają tyłkiem nie wspominając już o całym stanie Kalifornia. To, że ktoś jest popularny i słuchają go masy nie znaczy automatycznie że jest jakimś super raperem bo Tyga to taki sam bum jak połowa dzisiejszego mainstreamu.

Dla mnie Tyga to jeden z najlepszych pseudoraperów młodego pokolenia, choć do umiejętności Hopsina mu bardzo daleko. Jego numery w większości są słabe ale przynajmniej części da się słuchać. Moim zdaniem jest najlepszym graczem w słabiutkim YM.