Snoop Dogg - 30 najlepszych utworów, których prawdopodobnie nigdy nie słyszałeś (cześć 1)

W tym roku wypada 20-lecie artystycznej kariery Snoop Dogga - jednego z najlepszych i najbardziej popularnych artystów w historii hip-hopu. Odnoszący oszałamiające sukcesy raper, producent, aktor, mąż i ojciec trójki dzieci, będący w przeszłości członkiem gangu Crips, oskarżonym o morderstwo pierwszego stopnia - Snoop od zawsze był postacią budzącą wiele kontrowersji.

Dzisiaj Calvin Broadus jest biznesmenem, działającym sprawnie na wielu płaszczyznach - od produkcji odzieży, butów, prezerwatyw, bibułek i filmów porno po bycie celebrytą, szefem własnej wytwórni i całkiem dobrym trenerem młodzieżowej ligi futbolowej.

Dla słuchaczy czarnej muzyki na zawsze pozostanie jednak jednym z najbardziej unikalnych talentów, jakie kiedykolwiek pojawiły się w rap grze.
Pomimo nagrania jedenastu solowych płyt, D-O-Double G posiada ogromną bibliotekę rzadkich i niepublikowanych kawałków, z których można by złożyć nie jeden klasyczny album. Tak więc wszystkich tych, którzy twierdzą że Snoop Dogg "skończył się" po nagraniu "Doggystyle", zapraszam do zapoznania się z przygotowanym przeze mnie zbiorem 30 najlepszych według mnie utworów, których prawdopodobnie nigdy nie słyszeliście...

Karierę muzyczną Snoop Dogga można podzielić na trzy charakterystyczne epoki - erę Death Row, przypadającą na lata 1992-1997, czas spędzony w No Limit (1998-2001), oraz okres bycia swoim własnym szefem w Doggystyle Records, który zaczął się w roku 2002 i trwa po dziś dzień.
"Timeline" każdej z nich określała różnorodność brzmienia, dobór gości i producentów oraz inne alter ego głównego zainteresowanego. Chronologicznie należy zacząć więc od samego początku, czyli czasu kiedy Snoop DOGGY Dogg był najprościej mówiąc "stranded on Death Row".



CZEŚĆ PIERWSZA - DEATH ROW RECORDS (1992-1997)

Okres spędzony w Death Row to jazda bez trzymanki pełna kłopotów publicznych i osobistych, poparta jednocześnie największymi sukcesami na polu muzycznym. "The Chronic", "Doggystyle" i "Dogg Food" to tylko niektóre arcydzieła, w powstaniu których maczał palce Snoop. W czasie pięcioletniej "odsiadki" w Death Row, raper nagrał ponad 400 numerów z których lwia cześć pozostaje do dnia dzisiejszego zamknięta pod kluczem...
Przed wami ułożony chronologicznie subiektywny ranking dziesięciu z nich, których prawdopodobnie nie mieliście jeszcze okazji sprawdzić:


01. "Doggystyle" (feat. George Clinton & Jewell) (1993)

G-Funkowa bomba wyprodukowana przez Dr. Dre z gościnnym udziałem legendy funku - George'a Clintona i Jewell. Brak zgody na wykorzystanie sampla (The Funkadelics - "Oh I") sprawił, że utwór wypadł z tracklisty albumu "Doggystyle" na ostatniej prostej i przeleżał w archiwum ponad 15 lat. Wydany w 2009 na kompilacji "Lost Sessions Vol. 1" utwór ucierpiał znacząco na jakości wskutek fatalnego miksu, jak się potem okazało była to pierwsza z wielu wpadek wytwórni WideAwake... szczęśliwcy posiadający wersję CDQ wiedzą, że ten numer idealnie wpasowałby się swoim brzmieniem w debiutancki krążek Snoopa.



02. "G'z Up Hoez Down" (feat. Hug) (1993)

Utwór zawarty na pierwszym, oryginalnym tłoczeniu "Doggystyle", które zostało szybko wycofane ze sklepów. Powód? Ponowne problemy z samplami (Isaac Hayes - "The Look of Love"). Sam kawałek jest jedną z najlepszych manifestacji g-funku, nagranych przez Snoopa podczas pobytu w Death Row.

"Some of you don't know about the G thang baby
It's the smooth gangsta shit that be drivin ya crazy
Now as ya groove to the G-Funk, and move to the sound
I'm gonna hit ya with the Pound, Gz Up, HoeZ Down"



03. "The Next Episode" (feat. Dr. Dre) (1993)

Ten numer to "święty Gral" wśród wszystkich, niewydanych przez Death Row kawałków. Poszukiwany od wielu lat i pożądany przez fanów na całym świecie. Niektórzy gotowi są zapłacić horrendalne sumy sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych za wersję mp3 w dobrej jakości, inni łudzą się, że kawałek wycieknie pewnego dnia w CDQ...
Jedno jest pewne - dopóki wytwórnia Wide Awake nie dogada się z Dr. Dre i nie dostanie zielonego światła na wydanie utworów zawierających jego niepublikowane wcześniej wokale, "The Next Episode" pozostanie na zawsze zamknięty w skarbcu Death Row.



04. "Poor Yound Dave" (1994)

Wyprodukowany przez Dr. Dre leftover z "Murder Was The Case", prezentujący Snoopa w nieco innym, mroczniejszym wydaniu. Koncepcja utworu wyszła prawdopodobnie od RBX'a, który posiada w swoim dorobku bardzo podobny numer (sprawdźcie pierwszą zwrotkę z "Mom's Are Cryin" na płycie "The RBX Files"), Snoop zaś wykorzystał częściowo swój tekst ponownie w kawałku "Midnight Love".
"Poor Young Dave" figurujący również pod tytułem "Nigga Named Dave" jest jednym z kilku wykorzystanych w filmie utworów, które nie znalazły się ostatecznie na soundtracku... oficjalnie wydano go dopiero w 2009 roku przy okazji premiery "The Chronic Re-Lit".



05. "Dogg Collar" (feat. Bad Azz & Val Young) (1995)

W połowie lat 90-tych Snoop spędzał więcej czasu na rozprawach sądowych niż w studiu - nie przeszkodziło mu to jednak w rozpoczęciu nagrywania kolejnej solowej płyty. "Dogg Collar" to jeden z odrzutów, stworzonych na potrzeby albumu "Tha Doggfather" - nie znalazł się on jednak ostatecznie na tym wydawnictwie i ukazał się dopiero w 2009 roku na bonusowym dysku, dołączonym do "The Chronic Re-Lit". Być może problemem było ponownie uzyskanie pozwolenia na użycie głównego sampla (Michael Jackson - "Baby Be Mine") ale pewne jest, że z "Dogg Collar" na pokładzie, siła rażenia sukcesora "Doggystyle" byłaby zdecydowanie większa.



06. "Street Life" (feat. 2Pac & Prince Ital Joe) (1996)

Po sukcesie "2 Of Amerikaz Most Wanted" 2Pac i Snoop stali się najgorętszym duetem w rap-biznesie. Death Row chciało więc wykorzystać ich talenty do maksimum i oprócz wspólnej pracy nad mini-filmem "2 Strikes", Suge Knight namówił obu artystów na nagranie kolejnych utworów.
"Street Life" powstał w niedługim czasie po uniewinnieniu Snoopa od oskarżeń, dotyczących zabójstwa członka wrogiego gangu. Był to numer celebrujący odzyskaną przez rapera wolność, zakropiony dawką jadu w postaci jednej z najlepszych zwrotek ś.p Tupaca, w której ponownie oberwało się skonfliktowanej z artystą wytwórni Bad Boy Records.
Kawałek zasilał pierwotnie oryginalną tracklistę albumu "Tha Doggfather" - został z niej jednak usunięty po śmierci Shakura, gdyż Snoop z szacunku dla zmarłego przyjaciela nie chciał wykorzystywać wizerunku 'Paca do promocji własnego materiału.
Death Row miało plany zamieścić ten numer na soundtracku do filmu "Gridlock'd" ale ostatecznie wyprodukowany przez L.T. Hutton'a utwór wciąż pozostaje "oficjalnie" niewydany (wersja CDQ przedostała się do internetu w połowie 2010 roku).



07. "Head Doctor" (feat. Raphael Saadiq) (1996)

Kiedy pod koniec 2000 roku Death Row wydało płytę "Dead Man Walkin", zawierającą niepublikowany materiał Snoopa z okresu spędzonego pod skrzydłami Suge Knighta - "Head Doctor" był jednym z singli promujących to wydawnictwo. Była to jednak zremiksowana wersja, w której gościnnie wystąpił Swoop G.
Oryginalna wersja "Head Doctor" została nagrana w 1996 roku jako solowy numer D-O-Double G, którego na refrenie wspierał Raphael Saadiq. Producentem obu nagrań był Kurt Kobane - jedna z mniej znanych postaci wytwórni, który wyprodukował m.in. znaczną cześć składanki "Chronic 2000: Still Smokin".
"Head Doctor" powstał z myślą o płycie "Tha Doggfather" i był jednym z kilku numerów usuniętych z tracklisty na ostatnią chwilę przed oddaniem krążka do tłoczni - w pełnej jakości wyciekł do internetu dopiero w zeszłym roku...



08. "Eastside Party" (feat. Nate Dogg) (1996)

Snoop Dogg zawsze był znany z hurtowej produkcji największych imprezowych hitów a "Eastside Party" można spokojnie ustawić w jednym rzędzie z takimi perełkami jak "Ain't No Fun" czy "Gin And Juice". Numer posiada wszystko, czym powinien charakteryzować się dobry singiel: top-notch produkcja, rap na najwyższym poziomie oraz kolejny genialny refren autorstwa ś.p Nate Dogga.
Dziwić może tylko jedno - dlaczego taki szlagier przeleżał w zamknięciu ponad 5 lat i został opublikowany dopiero na płycie "Death Row's Snoop Doggy Dogg At His Best" z 2001 roku?
"No one throws a eastside party like we do - Nobody, no one does it better" A jak!



09. "We Just Wanna Party Wit' U" (feat. Jermaine Dupri) (1997)

Ostatni rok pobytu Snoopa w Death Row Records to ciężki okres, naznaczony chęcią uwolnienia się spod ręki Suge Knighta.
Brudne taktyki biznesowe wytwórni powodowały coraz większe rozczarowanie u rapera, który pomógł wywindować jej markę na szczyty popularności.
Snoop starał się skupić na muzyce, ale kiedy label zablokował jego występ w teledysku do "We Just Wanna Party Wit' U" - czara goryczy została przelana i Doggfather postanowił opuścić tonący okręt.
Wykorzystujący motyw z "Get Down On It" grupy Kool & The Gang utwór został umieszczony na soundtracku do filmu "Men In Black" i był jednym z jaśniejszych punktów tamtego okresu w twórczości obu muzyków.



10. "Midnight Love" (feat. Daz Dillinger & Raphael Saadiq) (1997)

W 1997 roku media często określały Snoopa mianem "last man standing". Po odejściu Dre i zabójstwie 'Paca, Death Row szło nieubłaganie na dno - finansowo i muzycznie...
Promujący nigdy nie opublikowane "Doggumentary EP" - "Midnight Love" był jednym z ostatnich hitów, które powstały według sprawdzonej g-funkowej receptury.



W drugiej części przedstawię kolejną porcję utworów, tym razem pochodzących z okresu, w którym Snoop Dogg stał się "żołnierzem No Limit" - jednak póki co, zapraszam wszystkich do sprawdzenia powyższej "dziesiątki". West, West!