Wiz Khalifa o "Kush & OJ", "Rolling Papers", "Taylor Allderdice" i "O.N.I.F.C."

Wiz Khalifa... Temat rzeka. Niewiele jest nowych rapowych twarzy do których słowo "kontrowersyjny" pasuje tak jak do niego. Z jednej strony, każdy kto zadał sobie trud pogrzebania w jego mixtape'ach wie doskonale, że to gość o wyjątkowych umiejętnościach, ale z drugiej "Rolling Papers" okazało się sporym rozczarowaniem, choć zdobyło złotą płytę. Jak przez pryzmat czasu na swoje ostatnie dokonania patrzy sam Wiz? Wygląda na to, że nie boi się autorefleksji, a wnioski do których dochodzi z pewnością ucieszą niejednego fana jego muzyki.

O "Only Nigga In First Class": "Nigdy nie byłem tak zajarany żadnym moim projektem. Pamiętam jak zrobiłem Kush & Orange Juice. Słuchałem tego i myślałem, że stworzyłem nowy kierunek, który zmieni tą muzykę. Błąd jaki popełniłem przy Rolling Papers, to fakt, że pomyślałem, że muszę odejść od tego i ruszyć dalej, nie zdając sobie sprawy jak duży wpływ ten styl miał na ludzi. Album miał świetne numery, ale pod względem kreatywności to nie była moja najlepsza robota. Nie żałuję. Żyjemy i się uczymy".

Wiz zapewnił też, że dwa nadchodzące materiały czyli "Taylord Allderdice" i "O.N.I.F.C." będą powrotem do wykreowanego przez niego brzmienia. "To nie są kawałki, które mają być hitami, mają być powszechnie zaakceptowane czy nawet zrozumiane. To jest dla ludzi, którzy żyją jak my i mogą to odnieść do siebie. Pozostałym pokażemy jak to wygląda". Czekamy! Pod spodem próbka Wizka w najlepszej formie.