Brenda Walsh (aka Funk Me Hard) - zapowiedź płyty

W zeszłym roku pisaliśmy o młodej warszawskiej ekipie funkowej, w której na mikrofonie udziela się (jako jeden z wokalistów) Puoć - Funk Me Hard. Od tamtej pory zespół poszerzył skład, zmienił nazwę, dopracował materiał i nagrał debiut płytowy.

Video-zapowiedź tego albumu i nagranie z krótkiego występu w TVP, które można znaleźć w rozwinięciu newsa wyglądają bardzo zachęcająco, m.in. dlatego, że pokazuje zespół grający nowoczesne, funkowe klimaty inaczej na polskiej scenie. Grający po swojemu i dobrze.

W żadnym z poniższych numerów nie ma rapu. Jest za to kandydat na "polskiego Justina", który na pewno nie przypadnie do gustu wielu z Was. Denerwujący może też być występ w jakimś programie śniadaniowym, który kojarzy się z najgorszą komercją. Ale warto spojrzeć na to inaczej - czarnej muzyki w taki sposób nie gra w Polsce chyba nikt, a nie ma powodu, żeby się zamykać na bardziej popowe podejście do funku. Na podejście, które dobrze sprawdzi się w klubie i radiu. Lepiej chyba, żeby w mediach leciały numery takie jak te, niż kolejna Edyta Górniak i David Guetta.

Płyta, którą zapowiadają poniższe numery ma być zatytułowana "Many Faces of Brenda Walsh" i wychodzi we wrześniu.



[Drugi filmik możecie od razu przewinąć do ok. 30s, żeby ominąć czerstwą zapowiedź.]