Sokół "Oni mogliby" (Ot tak #56)

"Kodex 3: Wyrok" to płyta która miała całkiem duże opóźnienie. Znajduje się na niej jednak trzynaście powodów, które wynagrodziły oczekiwanie. Jak na każdym "Kodexie", także i na tym pojawił się nasz artysta tygodnia, Sokół.

Czytajcie dalej, żeby odświeżyć sobie niesłusznie zapomniany kawałek "Oni mogliby".
Trzecia część kompilacji wrocławskiego WhiteHouse mimo dużej promocji nie sprzedawała się tak dobrze jak poprzednie. Brakło świeżości? Formuła się wyczerpała? Takie rozważania pozostawmy specom od marketingu. Jeśli chodzi o rap - w większości kawałków jest nieskazitelny.

Na pewno taki jest w utworze od Sokoła. Blacha na odmuł dla wszystkich zagubionych gości, którzy trzymają się maminej spódnicy póki mogą, a psioczą na innych, którzy mieli ikrę żeby się wybić. Czy to trafiło do tego typu kolesi? Chciałoby się wierzyć, że tak.

Sokół od początku kariery był, chcąc nie chcąc, nauczycielem i ogarniaczem polskiej młodzieży. Trudno wyobrazić sobie lepszą osobę do tej roli, a "CBP" pokazuje, że nie zamierza z tej roli rezygnować.