Bob Marley - 30 rocznica śmierci

no jak dla mnie to nazwany przez Marley'a Prince Crown Of Reggae czyli Dennis Brown był większym artystą od Bob'a ;) Bob miał to coś w sobie muzycznie, jako człowiek był skurw.... nie boję tego powiedzieć bo zdradzał Ritę na lewo i na prawo ;] Jednak pamiętajmy, że reggae było przed Bob'em jak i jest teraz :)

Tez wolę Dennisa, wiele znakomitych piosenek nagrał, a jeszcze bardziej cenię twórczość Petera Tosha, który jest moim autorytetem. RIP Bob Marley

@BF Rita nie była mu dłużna, z tego, co kojarzę. Poza tym, Marley odegrał ważną rolę jako propagator, a przy tym był świetnym kompozytorem, nawet jeśli nie zrewolucjonizował gatunku.

No jeśli chodzi o moralność Boba, to fakty mówią za siebie chyba... Natomiast ikoną muzyki reggae jest Bob Marley, i to jest niezaprzeczalne, bez względu na to, czy ktoś uważa za lepszego artystę Dennisa Browna czy kogokolwiek innego.

Marley też wykorzystał nieświadomie fakt, że kiedy zaczynał to era rocksteady miała się ku końcowi na rzecz grania rootsu , bo po za Simmer Down to tych hitów w czasie rocksteaady Wailersi nie mieli ;) Ikoną medialną reggae nr 1 będzie tak jak dancehallu Shaggy czy Sean Paul :)

^^^ myślałem że Shaggy jest ikoną medialną lodów a nie dancehallu :) Nie znam dobrze bigrafii Boba ale słyszałem że po wykryciu raka ukrywał to przed publiką by móc normalnie koncertować, szacunek.

@BF - nie wiem, czy dobrze zrozumiałem - Bob jest ikoną reggae, tak, jak Shaggy jest ikoną dancehallu, tak? Bo chyba nie chcesz powiedzieć, że z reggae bardziej kojarzy się Shaggy i Sean Paul, niż Bob Marley...

Tak ;] @ Judym Shaggy swoją pozycję zbudował w latach 90 na hitach Oh Carolina, Boombastic. Kudłacz na Jamajce do dzisiaj ogólnie jest bardzo szanowany ;] Ogólnie lata 90 w dancehallu to bardzo fajny okres jak dla mnie :) A wątpię by ktoś nieogarnięty w temacie kojarzył dzisiejsze topowe postacie jak Busy Signal, Aidonia, Assassin aka Agent Sasco czy chyba najbardziej kontrowersyjna postać na Jamajce Vybz Kartel ;]

Heh, aż tak głęboko nie sięgałem w dancehall, ja się zatrzymałem na Elephant Manie i Bounty Killerze:)

BK jak i Ele to już ta starsza generacja dancehallowców ;) Obydwaj też próbowali przebić się na amerykański rynek Bounty miał nagrywki z Mobb Deep, KRS'em czy Bustą ;] Ele podobnie i kontrakt płytowy z wytwórnią u Diddy'ego ale płyta słaba szczerze mówiąc była :P Teraz próbuje się przebić na amerykański rynek podopieczny Bounty'ego Mavado ;]

A masz coś ciekawego do polecenia z takich klimatów? Mi najbardziej jednak podchodził dancehall w stylu Seana Paula:)

hmm cofając się w przeszłość to SuperCat na którym Sean Paul się bazował tak jak Cheeba z EWR ;] Z tych dzisiejszych hmm Busy Signal zwłaszcza, że to zawodnik bardzo uniwersalny podobnie jak Konshens