Video Dnia: Kaliber 44 "Plus i Minus"

Posłuchajcie Plus i Minus. The Best of The Best. Geniusz sam wychodzi. Poprawił amerykański Old School. Artysta z prawdziwego zdarzenia!!

wczoraj lecialo na Vivie w tym calym 10 na 10

beka.

Co do Magika to jest on jednym z najlepszych raperów w Polsce, ale z powodu jego śmierci jego postac uważa się za jeszcze lepszą niż naprawdę nią był. Był bardzo dobrym raperem, ale uważanie go za zdecydowanie najlepszego i hejtowanie kogoś, kto ma inne zdanie jest domeną tych, co zachłysnęli się Paktofoniką i Kalibrem. Lubię słuchac tych zespołów, ale nawet w ich czasach, a szczególnie po tym jak PFK i K44 się rozjebały widziałem lepszych raperów i lepsze kawałki. Niestety zaraz zostanę zmieszany z błotem przez ludzi, którzy (w większości) będą uważali Magika za naczelnego rapera w Polsce, a póki żył to go nawet nie słuchali.

magik byl specyficzny sam w sobie nie byl swietny ale umial zaganiac ludzi do pracy i wiedzial o co chodzi w rapie tryskal pomyslami jak kuska jurnego byka zyciem... mozna zreszta zobaczyc ze najlepsze wyniki ludzie osiagali pracujac z nim ^^ przynajmniej wg mnie po za tym przecietny sluchacz PFK i K44 nie zna wgl sceny zagranicznej ojcow stylu wiec moga szczekac dupami i tak ich nikt nie slucha

@proof-w koncu ktos msli tajk jak ja. byl dobry, ale jego smierc zrobila z niego mala gwiazde. lubie go, pfk ,kalibra. a skok? przemyslana akcja marketingowa ;)

blessweed: kurwa kretynie bez przesady, jaka akcja marketingowa? Był chory i dlatego skoczył, nie doszukuj sie spisku. Co do moje zdania o Magiku no to cóż, ten kto porywa się na swoje życie jest śmieciem, więc czemu w jego przypadku miałoby być inaczej? Kaliber do mnie nie trafiał, PFK tak.

z magikiem jest tak jak z 2pac'iem. Po ich śmierci są gloryfikowani. JEdnak oczywiste jest to że byli świetnymi raperami i byli czołówką na scenie. Jednak nie można mówić ze tylko Magik albo tylko 2pac... Ja szanuje ich obydwu ale daleko zeby pisac ze tylko oni są the best. pzdr

http://demotywatory.pl/uploads/201012/1293286368_by_Lotress_500.jpg pozdro

Nie porównuj Magika z Tupaciem bo to zupełnie inne ligi. Magik był po prostu dobry, nie widzę nic zajebistego w jego rapie. A ten bełkot w "+ i -" to już w ogóle do mnie nie trafia. W PFK trochę się poprawił ale dalej DLA MNIE jest tylko dobry.

Oczywiście był.

proof ej przecież Ty nie żyjesz?

kto to magik??

Rocznica, i święto dla Psyhofanów Magika i PFK. Którzy przy każdej wolnej okazji odwołują się do Magika, lub porównują. a 90% mało lat 10 w czasach jego 'kariery'

@bisti bojsie - kurwa i kretyn to dosyc dziwne polaczenie.chociaz dziwki madrej nie widzialem.spisek:D, to ty jestes kurwa kretynem mariusz

@Szara Eminencja i gosc - podbitka "Magik to był rap, nie to co X i Y" - paranoja. I wpisy "dzięki za to, że byłeś" - nie uwierzę, że autorzy mają więcej niż 16 lat kurwa, rachunek matematyczny jest prosty - nawet nie mieli okazji się tym zajarać w młodości, przecież w przedszkolu nie puszczali takich rzeczy. Znają go tylko dlatego, że mówi się o nim jako o legendzie. Słusznie czy niesłusznie - nie wnikam, wkurwia mnie tylko hipokryzja. I porównywanie z 2Pacem - jesteście śmieszny. Obaj nie byli święci, wybitni, genialni a są wynoszeni na piedestał przez gimbusów i zajarane hip-hopem (nie rapem, one "słuchają hip-hopu!") nastolatki. A zwykle to o nich się pamięta najbardziej, jak mówi się o zmarłych raperach; znalazłbym conajmniej dwóch lepszych nieżyjących raperów od 2Paca. Bez ujmowania pamięci obu twórców oczywiście, ale to zaczyna być jakimś absurdem. Ignnorancja i nieświadomość - najgorsze atrybuty u słuchacza. PS. I tak odpalę moją nieoryginalną "Kinematografię" - ze stadionu, kupioną w 2001.

Niech spoczywa w spokoju.

kawałek klasyk. Dobrze poleciał

pod wypowiedzią proofa podpisuje się rękoma i nogami. Mam identyczne zdanie w tej sprawie. Fakt, że Magik był w czołówce, ale moim zdaniem można znaleźc lepsze produkcje w naszym rapie niż płyty Kalibra i PFK. Oczywiście nie ma ich zbyt wiele, ale jednak można wskazac je bez większych problemów. Ale to tylko moje subiektywne zdanie.

Pierwszy raz słyszę o tym człowieku.

prawie całkiem zgadzam się z proofem - magik był jednym z najlepszych, teraz też potrafiłbym pokazać lepszych raperów. ale moim zdaniem wtedy, kiedy nagrywał był najlepszy - jeśli chodzi o treść, klimat, głos i technikę. pamiętajmy, Panowie, że ta muzyka się rozwinęła przez te 10 lat, i wiele kawałków, które kiedyś uchodziły za zajebiste, dzisiaj są przeciętne albo słabe. i tak, jak mówię, w tamtym czasie był poza zasięgiem reszty sceny. a co do kawałka - genialny, jeden z moich ulubionych magika. ten typ jak mało kto umiał zawrzeć w utworze emocje, a plus i minus to chyba najlepszy tego przykład.

Jeszcze cos dodam - sam zyje na tyle krotko, ze o PFK to slyszalem szczatkowo jak tworzyli, a o K44 to tylko wiedzialem, ze cos takiego bylo. Lecz dobija mnie jak ludzie, ktorzy maja teraz 18-19 lat uwazaja Magika za kogos zajebistego. Czlowiek mial ze soba problemy, a niektorzy robią z niego olbrzymi autorytet. I to tylko na podstawie uslyszanej (glownie po jego smierci) muzyki. Co do czlowieka to tworzyl dobra muzyke, a kilka kawalkow jego zespolu (jak i cale plyty) sa uwazane za klasyki. Lecz czy to powod, by uwazac, ze Magik jest zdecydowanie najlepszym raperem w historii? I co gorsza krytykowac kazdego kto mysli inaczej? Niestety tak sie zachowuja gimbusy (nie mam tu na mysli gimnazjalistow, ale raczej ludzi, ktorzy zachowuja sie jak niektorzy gowniarze z gimnazjum). A najsmieszniejsze jest to, ze kiedys powiedzialem przy takim gimbusie, ze Magik to dla mnie nie jest najlepszy raper. Od razu uslyszalem, ze sie nie znam, a Magik to ogolnie zajebisty, najlepszy raper. Spoko,tylko na pytanie, ile jeszcze "płyt-klasykow" slyszal to mowi, ze zadnej. Po prostu spodobala mu sie aura tajemniczosci zwiazana ze smiercia Magika i jeszcze te puszczanie od tylu jego kawalkow. Porównanie z 2Paciem jest dobre. Porównałbym także z Michaelem Jacksonem. I nie ma co porownywac tworczosci, ale podejscie ludzi. Za zycia slyszeli, ze ktos taki jest, a po smierci tego artysty robi sie legende i postac, ktora nigdy nie byl. Dobry jest teraz przyklad z Jacksonem. Poki zyl to smiali sie z koloru skory czy tego, ze byl oskarzony o molestowanie dzieci, a takze ze zbankrutowal, a jak zmarl to nagle kazdy gada jak go nie szanowal i sluchal jego muzyki. Zwykla hipokryzja. Kiedys sie z niego smialem i potrafie sie do tego przyznac. Nie sluchalem muzyki i nie zaczne sluchac, ale nie zaczne klamac i gadac, ze od zawsze go szanowalem i uwielbialem jego plyty. Wlasnie tacy ludzie najbardziej wkurwiają. I cos mnie jeszcze bardzo wkurwia - jak sie mowi Paktofonika to od razu Magik. Fakt, ze byl najlepszy w zespole, ale nie jedyny, a bez Fokusa i Rahima ten zespol nie bylby taki sam. Podobnie K44 - pomijanie Abradaba i Joki jest takze wkurwiajace, bo niektorzy to mysla, że oni byli dostawką do Magika a to gówno prawda.

Magik > Bun B, ale ten drugi też dobry.

@proof, proponuje twój pierwszy akapit (w ostatnim komentarzu) wytłuszczyć, wydrukować, oprawić w ramkę i powiesić nad drzwiami w każdym gimbolandzie.

Koniec końców to prawda jest taka, że gdyby nie ''opadł wzdłuż bloku okien'' to nie był by dzisiaj niby legendą, ani tym bardziej nikt by go nie nazwał najlepszym polskim raperem.

wczoraj z koleżkami wsiedliśmy w auto, odpaliliśmy kinematografie ze splifem czcząc jego pamięć. On kurwa wiedział jak to się robi tyle w temacie :)

Zamiast się kłucić czy on jest/był legendą, bohaterem narodowym czy nie wiadomo kim, usiądźcie wygodnie w fotelach i odpalcie któryś z klasyków Kalibra albo Paktofoniki i cieszcie się muzyką bo od tego ona kurwa jest.

hehe, propsy tomi za zielone + muzyka - uwielbiam to.

tylko kurwa nie popusc z napiecia, chuj, ze najpierw cos napisales przeczytales komentarze i napisales dokladnie to samo chcac pokazac jaki to fajny jestes, chciales dobrze, a wyszlo, ze sam jestes gimbusem