Popularność Wiz Khalify, która ogarnęła Stany Zjednoczone dotarła również do Polski, niestety często przybierając karykaturalny kształt - Wiz jest coraz mniej fajny im bardziej jest znany i im więcej zarabia. Doskonale pamiętam swoje zaskoczenie, kiedy jedna z ksyw, które próbowałem odrzucić ze swojej świadomości (po "Say Yeah"), dostarczyła mi tyle muzycznej świeżości i zaskoczenia ile nie udało się nikomu od dawna. "Kush & OJ" leciało u mnie przez bite dwa miesiące prawie non stop, a ludzie, którzy wpadali do mnie i brali ze sobą muzykę, stopniowo stawali się fanami rapera z Pittsburgha.
Single z "Rolling Papers" nie były utrzymane w idealnej dla Wiza chilloutowej stylistyce mixtape'u, ale robiły bardzo pozytywne wrażenie, wkręcały się w głowę, odnosiły większe i mniejsze sukcesy... Robiły nadzieje na coś naprawdę dużego. "Everything I do, I do it big...". Majorsowy debiut był idealną okazją, żeby wszystkim niedowiarkom pokazać, że mają do czynienia z prawdziwym graczem.
Single z "Rolling Papers" nie były utrzymane w idealnej dla Wiza chilloutowej stylistyce mixtape'u, ale robiły bardzo pozytywne wrażenie, wkręcały się w głowę, odnosiły większe i mniejsze sukcesy... Robiły nadzieje na coś naprawdę dużego. "Everything I do, I do it big...". Majorsowy debiut był idealną okazją, żeby wszystkim niedowiarkom pokazać, że mają do czynienia z prawdziwym graczem.