Reakcja Peji na diss Pariasu!

Idea beefu w polskim rapie zostało ostatnio trochę zdewaluowana. Często wśród fanów można usłyszeć, że mają już dosyć kanonady dissów, ale warto pamiętać, że jest to jedna z fundamentalnych zasad tej kultury, a takie zasady trzeba respektować. Raperzy rozwiązujący spory w ramach wojen na rymy, to raperzy, dla których ważniejsza jest siła argumentu, niż argument siły. Dopóki to się nie zmienia nie widzę powodów do irytacji. Mnie osobiście w polskich beefach denerwuje jedno... Że artyści zamiast wymieniać się kawałkami, nagrywają filmiki, komentarze, wypuszczają materiały, oświadczenia i piłują gardła na koncertach.

Najgorętszym w tej chwili tematem w polskim rapie z pewnością jest beef Peja vs. Parias, który dziś wkroczył w nową fazę po premierze numeru "Hip-Hop vs. Peja" (sprawdź). Rychu postanowił odpowiedzieć błyskawicznie.


Niestety nie kawałkiem, a materiałem nagranym na koncercie Molesty. Taśma z pewnością nie jest chlubą dla warszawskiej legendy (swoją drogą szczególnie dla... Vienia, który nie włączył się do beefu), ale nie do końca rozumiem co poznaniak chciał tym sposobem osiągnąć. Czekamy na odpowiedź w formie kawałka, która bankowo ukaże się na dniach. Peja raczej nie zostawi sprawy samej sobie.

Swoją drogą ciekawi mnie pozycja Hemp Gru względem całej tej sytuacji. Pamiętacie na pewno jak ostro Peja reklamował ich koncert w Poznaniu. Dziwne rzeczy się dzieją. Miejcie Popkillera na oku, będziemy wam donosić o wszystkich zmianach w konflikcie możliwie najszybciej.