Zastanawiałem się, czy to jeszcze hip-hop czy już "inna muzyka"...doesn't matter, najwyżej przeniesiecie.
Ice-T powraca na czele swojej oldschoolowej kapeli "Body Count", znanej między innymi dzięki mocno kontrowersyjnemu trackowi "Cop Killer" z roku '92 (zainteresowanym polecam lekturę historii zespołu). Tutaj mały throwback dla zielonych:
ICE-T POWRACA Z SOLIDNYM PIERDOLNIECIEM. Stary lis nadal ma w sobie ten sam ogień co ponad dwie dekady temu. Track pt. Talk Shit, Get Shot jest swoistym teaserem zapowiadającym zbliżający się longplay. Czekam.