Tracklista:
01. Intro
02. Piję życie do dna
03. Ty tak jak ja
04. Ma tak być
05. Podpalamy noc
06. Zapisz (Feat. Mimi)
07. Hamulce
08. Jak roluję
09. CU (Feat. Proceente)
10. Gwiazdy blisko
11. Cykl
12. LavoLavo (Feat. Ortega Cartel & Frank Nino)
Jedna z najmocniejszych pozycji w tym roku, produkcja bardzo wysoki poziom, będzie trzeba lecieć do empiku i zakupić,
Niuskul w czystej postaci. Nawet to, że w UrbanRec wydana nie drażni. Props straszny.
Miałem okazję tylko raz przesłuchać i na pewno wniosek miałem taki, że muzycznie album to straszna kosa. Spinache zrobił zajebistą robotę. A przy okazji lubię jego głos i takie leniwe flow. Zobaczę jak będzie z następnymi odsłuchami, planuję zakup, single bardzo mi podeszły. ;)
płyta roku.
produkcyjnie dzieło jakiego w PL dawno nie było, o ile wgl.
do tego spójne, co dla naszej sceny też jest wybitnym osiągnięciem - słucham od początku do końca bez przewijania jakiegokolwiek kawałka.
rap - na bardzo solidnym poziomie, teksty również bardzo fajne, sporo ciekawych gier słownych, mi utknęła strasznie w głowie linijka: "koniec żartów to poziom wyższy o kilka klas/do dechy gaz niech lecą na złamanie karku bus-a-bus"
Za kawałek LavoLavo props, bardzo mi się wkręcił, ale reszty nawet nie mam chęci sprawdzać, strasznie drewniana nawijka Spinacha jest męcząca, gdy trzeba słuchać kawałek solo, a co dopiero całą płytę, Spinache dobry tylko na featach imo
Na chuj on się pcha do TVNu to ja kurwa nie wiem :/
Marian0:
Na chuj on się pcha do TVNu to ja kurwa nie wiem :/
Żeby wypromować swoją muzykę i żeby trafiła do jak najszerszego grona?
Każda reklama jest dobra
Produkcja, brzmienie płyty - absolutna ekstraklasa. Robi wrażenie. Jeśli chodzi o rap - Spinache nie jest wirtuozem techniki, flow ale to wiadomo nie od dziś i w przypadku jego osoby kompletnie mi to nie przeszkadza. Spotkałem się z opiniami, że jego wokal męczy - w mojej opinii jest on przyjemny dla ucha. Płyta jest spójna, nawet bardzo ( za bardzo ? ) momentami kolejne kawałki zlewają mi się w całość i to w sumie jedyny poważny mankament jaki mógłbym wystosować w przypadku tego krążka. Wielkie propsy za świeżość zamiast serwowania odgrzewanych kotletów.
Masz dosyć muzycznej papki z TV? Popkiller wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zaserwujemy Ci najlepsze piosenki, teledyski, recenzje płyt i newsy z branży hip-hopowej. Wykonawcy ze świata hip-hopu opowiedzą w wywiadach o swoich planach na koncerty i festiwale hip-hopowe. Na Popkillerze znajdziesz to wszystko, my piszemy konkretnie o muzyce.
Popkiller.pl nie odpowiada za treści słowne i wizualne w utworach audio i video prezentowanych na łamach serwisu, a udostępnionych przez wydawców fonograficznych i samych artystów. Nagrania te są prezentowane ze względu na ich walor newsowy i nie przedstawiają stanowiska Popkiller.pl.
REGULAMIN SERWISU /// POLITYKA PRYWATNOŚCI /// POLITYKA COOKIES
NIe spodziewałem się że mi Spinacz podejdzie bo ostatnio mnie drażnił, ale single kozaki więc czekam na wypłate i lece na media i empik po ten album i kilka innych.